Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego w ogniu krytyki

  • 13.09.2022 07:18

  • Aktualizacja: 15:52 13.09.2022

Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego w Warszawie znalazła się w ogniu krytyki stołecznych kierowców. Zdaniem Pawła Skierawskiego z inicjatywy Stop Korkom takie rozwiązanie nie zdaje egzaminu. Rzecznik Zarządu Dróg Miejskich w audycji Jest sprawa przypomniał jednak, że wszystkie zmiany w parkowaniu są konsultowane z mieszkańcami.

Zdania na temat stref płatnego parkowania w stolicy są podzielone. Paweł Skierwaski mówił na antenie Radia dla Ciebie, że wyznaczanie taki stref nie służy mieszkańcom. – Tak naprawdę strefa płatnego parkowania w Warszawie staje się mechanizmem zmuszającym warszawiaków do pozbywania się samochodów, co jest po prostu działaniem zwyczajnie szkodliwym – stwierdził.

Innego zdania była radna Żoliborza Marta Szczepańska ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, która odniosła się do Żoliborza, gdzie strefa została wdrożona w listopadzie zeszłego roku. – Jestem zdecydowanie zadowolona ze zmian wprowadzonych w dzielnicy, gorąco je polecam innym dzielnicom, i na Mokotowie, i na Saskiej Kępie. Kuriozum jest, że przy Stadionie Narodowym nie ma strefy płatnego parkowania - zauważyła.

Z kolei rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Jakub Dybalski przypomniał, że wszystkie zmiany w parkowaniu są konsultowane z mieszkańcami. – W ciągu ostatnich lat nie ma zmian w Warszawie, o których nie rozmawialibyśmy z mieszkańcami. W zasadzie każde rozszerzenie strefy płatnego parkowania, poza tym, że zaczyna się od analizy zajętości miejsc parkingowych i sprawdzenia, jak w danym miejscu parkują mieszkańcy, poprzedza konsultacje – zwrócił uwagę.

Decyzją Rady Warszawy od stycznia 2023 roku do Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego zostaną włączone nowe obszary na Pradze Północ i Mokotowie.

Posłuchaj całej audycji: Parkowanie w Warszawie. Pytania i kontrowersje

Czytaj też: Strefa płatnego parkowania w całym Kamionku? Tego chcą mieszkańcy

Źródło:

RDC

Autor:

Jerzy Chodorek/PA

Kategorie: