Nie pomogły interwencje wspólnoty mieszkaniowej, policji i ośrodka pomocy społecznej. Sprawą mieszkanki bolku przy Zaruby 9 na warszawskim Ursynowie ma zająć się sąd. Powiatowy sanepid zapowiada złożenie zawiadomienia. Według sąsiadów, kobieta od pół roku znosi do swojego mieszkania worki ze śmieciami.
RDC
O sprawie lokatorki z bloku przy ulicy Zaruby pisaliśmy na rdc.pl w listopadzie. Z relacji sąsiadów wynikało, że kobieta przynosi do swojego domu śmieci. Do mieszkania bezskutecznie próbował dostać się m.in. sanepid. - Takie zbieractwo może być prawdziwym zagrożeniem - mówi Małgorzata Zabrzyjewska z Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Warszawie.
- Na razie to uciążliwość zapachowa, ryzyko przenoszenia insektów. Nie widzieliśmy tego mieszkania, trudno powiedzieć coś więcej - dodaje.
Nie pomagały także interwencje policji czy wspólnoty mieszkaniowej - kobieta nie wpuszcza nikogo do domu. Sanepid postanowił więc podjąć bardziej stanowcze kroki i zapowiada skierowanie sprawy do sądu. - Tych kilka prób, które zakończyły się niepowodzeniem, skłania nas do tego - tłumaczy Zabrzyjewska.
Wniosek do sądu jest przygotowywany i ma zostać złożony w ciągu najbliższych dni.
Mieszkańcy zabiegają o rozwiązanie problemu już blisko pół roku. - Prawdopodobnie sąsiadka przynosi worki z nieświeżą żywnością. Widziałam, jak z jednego z nich wyciekała jakaś substancja - mówiła w listopadzie jedna z lokatorek.
Jedyną organizacją, której udało się porozumieć z uciążliwą lokatorką był Ośrodek Pomocy Społecznej Dzielnicy Ursynów. - Udało się dwa razy nawiązać kontakt telefoniczny, umówić spotkanie, które było wielokrotnie przekładane. Pani skorzystała z konsultacji z psychiatrą. Na tym etapie nie ma jednak powodów do podjęcia leczenia psychiatrycznego bez zgody lokatorki - mówi rzeczniczka ursynowskiego ratusza Kamila Terpiał.
Jak poinformował RDC Urząd Dzielnicy Ursynów, OPS-owi udało się także skontaktować z siostrą lokatorki, która ma pomóc w rozwiązaniu problemu.