Mieszkaniec Siedlec zbiera na paliwo, by wyjechać do Ukrainy z pomocą

  • 29.04.2022 20:14

  • Aktualizacja: 14:20 30.08.2022

Mieszkaniec Siedlec apeluje o pomoc w zakupie paliwa niezbędnego do wyjazdów z pomocą humanitarną. Mężczyzna jeździ na wschód Ukrainy. Był już w Czernihowie, teraz wybiera się do Sum. Każdy taki wyjazd to koszt mniej więcej trzech tysięcy złotych.
- Może się zdarzyć tak, jak było ostatnio, że przez 500 kilometrów nie było gdzie zatankować. Muszę więc zatankować w Ukrainie zachodniej i mieć paliwo na tysiąc kilometrów, żeby dojechać i wrócić na swoim paliwie - mówi Janusz Dariusz Kowalski.

Pomoc jest niezbędna

Jak zauważa Kowalski, osoby, które zostały w Ukrainie, potrzebują wsparcia bardziej niż ci, którzy się stamtąd wyrwali.



- To są ludzie starsi, mniej zaradni lub tacy, którzy walczą. Ci ludzie naprawdę potrzebują pomocy. W najbliższym czasie próbuję zorganizować wyjazd w okolice Sum. To też miejsce bardzo zniszczone, zbombardowane. Tam ludzie nie mają w tej chwili co jeść - zauważa Kowalski.

Siedlczanin zbiera pieniądze na paliwo do wyjazdu. Na ten cel stworzony został specjalny numer konta. Jednak  przyjmuje również pomoc w produktach żywnościowych. Można je przekazywać do budynku przy ul. Sokołowskiej 180.

Źródło:

RDC

Autor:

Beata Głozak/PA