Psy chorują w Jabłonnie. Mieszkańcy obwiniają opryski na chrabąszcze

  • 16.05.2023 16:57

  • Aktualizacja: 08:51 17.05.2023

Opryski przyczyną chorób psów w Jabłonnie? Aktywiści i miłośnicy czworonogów alarmują, że do kliniki weterynaryjnej w mieście trafiły co najmniej dwa chore czworonogi, jeden jest w poważnym stanie. Ich zdaniem, przyczyną są źle przeprowadzone opryski w lasach. Leśnicy jednak odpierają zarzuty.

Aktywiści i miłośnicy czworonogów alarmują, że do kliniki weterynaryjnej w Jabłonnie trafiły co najmniej dwa chore czworonogi. Przyczyną tego mają być opryski.  Jak wskazuje prezes fundacji Beagle w Dom, Martyna Berek na wylotach z Lasów Chotomowskich nie ma informacji o działaniach leśników, a na stronie urzędu gminy jest tylko krótka wzmianka.

- Nie każdy ma internet, nie każdy czyta stronę na Facebooku gminy Jabłonna. Kolejna kwestia, jest napisane paradoksalnie, że opryski nie są szkodliwe. A o ewentualne odszkodowania proszą zgłaszać się do Nadleśnictwa Jabłonna, które nie odbiera telefonu - mówi.

 Opryski były wykonywane w dniach 10-14 maja. Jak informuje nadleśnictwo Jabłonna, zastosowany środek owadobójczy to Mospilan 20 SP.

- Teren był oznaczony - mówi Leśniczy z leśnictwa Bagno Paweł Tomaszewski. - Oprócz powieszenia takich tablic, zastosowaliśmy również taśmę biało-czerwoną. Cztery lata temu wykonywaliśmy również zabieg taki sam i z nawet okolicznych pasiek, które tu znamy, nie było informacji. Zresztą etykieta mówi wyraźnie, że to nie działa na takie organizmy. To jest bezpieczny środek - tłumaczy.

   

Jak dodaje Tomaszewski, opryski były wykonywane tylko w niewielkiej części lasu, dlatego tabliczki nie były ustawione na wejściu do lasu.

Zakaz wstępu na teren nadleśnictwa Bagno obowiązywać będzie jeszcze do 31 maja. Władze gminy przekazały nam, że po sygnałach od mieszkańców skierowały do leśników prośbę o umieszczenie dodatkowych tabliczek.

Czytaj też: Pisklęta sokoła wędrownego z Płocka zaobrączkowane

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/PL