Sypie się sufit na nowych stacjach II linii metra. "Bardzo zła jakość"

  • 11.07.2022 06:22

  • Aktualizacja: 14:22 30.08.2022

Półtora tygodnia od otwarcia, a na nowych stacjach II linii metra sypie się sufit. Mieszkańcy i eksperci krytykują wykonanie obiektu. Ich zdaniem wiele rzeczy można było zrobić lepiej, m.in. stropy sufitów, na których jest pomarańczowy "baranek". Ten rodzaj tynku ma służyć wygłuszeniu stacji.
- Wykonanie sufitu jest bardzo złej jakości - ocenia architekt Michał Kot. - Sufit jest wykonany z tak zwanego "baranka", z miękkiego tworzywa sztucznego. To tworzywo sztuczne odpada. Są też niedociągnięcia w malowaniu tego sufitu, widać białe plamy. Po lekkim dotknięciu tego sufitu, całkiem to odpada, można to całkiem zerwać - tłumaczy.

A warto dodać, że "baranek" jest nisko, na wyciągnięcie ręki. Nagranie z sypiącym się sufitem dostaliśmy od naszego słuchacza.

- W kilku miejscach na antresolach widać, że pasażerowie dotykali sufitu - przyznaje rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń. - Stacje oczywiście objęte są rękojmią i gwarancją, jednakże na tę chwilę za wcześnie jest, by przesądzać o naszych dalszych krokach w tym zakresie. Na razie obserwujemy sytuację - wyjaśnia.

- Również ceglane panele wykonano niechlujnie - dodaje Michał Kot. - Na niektórych widać ciemniejszą fugę, na niektórych widać fugę jaśniejszą i w całokształcie wygląda to jakby były one z różnych kompletów - wskazuje.

Mieszkańcy cieszą się z nowych stacji metra, jednak też widzą kilka mankamentów, m.in. wykonanie tuneli.

Mieszkańcom nie podobają się też betonowe ławki na stacjach, które już latem są zbyt zimne, by na nich siedzieć.



Źródło:

RDC

Autor:

Adrian Pieczka/PL