Ostrzał w obwodzie charkowskim. Jedna osoba nie żyje, osiem jest rannych

  • 27.04.2024 18:06

  • Aktualizacja: 17:41 27.04.2024

Sobota 27 kwietnia to 792. dzień wojny w Ukrainie. Rosjanie ostrzelali w nocy z piątku na sobotę Wołczańsk w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy; jedna osoba zginęła, a osiem zostało rannych - poinformował szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. Dwóch ludzi zostało rannych w obwodzie dniepropietrowskim.

Szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow poinformował, że w wyniku rosyjskiego ostrzału w obwodzie charkowskim, jedna osoba zginęła, a osiem zostało rannych.

„W wyniku ostrzału zginął 67-letni mężczyzna” - napisał Syniehubow na Telegramie. 

Około 15 miejscowości w obwodzie charkowskim zostało ostrzelanych ogniem artyleryjskim i moździerzowym. Syniehubow powiedział również, że podczas ataku rakietowego trafiony został szpital w Charkowie.

„Uderzenie S-300 na terytorium 3. szpitala psychiatrycznego. W wyniku ostrzału uszkodzone zostały okna, dach i wnętrze pomieszczeń, nieczynny budynek, budynek oddziału żywieniowego, budynek oddziału nr 14 oraz kotłownia. Ranna została 53-letnia kobieta” - przekazał szef władz obwodu charkowskiego.

W obwodzie dniepropietrowskim ataki rakietowe i ostrzał uszkodziły w ciągu dnia obiekty energetyczne i ponad 10 sklepów, rannych zostało dwóch mieszkańców.

„Siedem pięciopiętrowych budynków, rynek, ponad 10 sklepów, budynek administracyjny, salon piękności zostały uszkodzone. (...) Dwie miejscowości pozostały bez dostaw energii elektrycznej z powodu ostrzału dzień wcześniej. Są one zamieszkane przez 600 abonentów. Specjaliści naprawiają sieci” - podał szef administracji obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak na Telegramie.

Rosja zaatakowała infrastrukturę energetyczną w trzech obwodach

Rosja zaatakowała w sobotę infrastrukturę energetyczną w trzech obwodach Ukrainy, niszcząc sprzęt i raniąc co najmniej jednego pracownika - przekazał za pośrednictwem aplikacji Telegram ukraiński minister energii Herman Hałuszczenko.

Obronie powietrznej udało się zestrzelić 21 z 34 rosyjskich rakiet - poinformował dowódca sił powietrznych Ukrainy Mykoła Ołeszczuk.

Nad obwodem dniepropietrowskim, w środkowej Ukrainie, zestrzelono 13 rosyjskich rakiet, a kolejne nad rejonem dnieprskim, krzyworoskim i pawłohradzkim - poinformował na Telegramie szef administracji obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak. Dodał, że w wyniku nalotu na jego obwód zostały uszkodzone dwa obiekty infrastruktury energetycznej w Dniepropietrowsku i Krzywym Rogu.

Sobotę rano około godz. 3 portal Ukraińska Prawda poinformował, że w Rosji wystartowały bombowce Tu-95MS.

Samoloty przeprowadziły naloty m.in. na obwód dniepropietrowski i na obwód lwowski i iwanofrankowski w zachodniej części kraju - powiedział Hałuszczenko. Ataki były wymierzone m.in. w infrastrukturę energetyczną.

DTEK, największa prywatna firma energetyczna na Ukrainie, przekazała w oświadczeniu, że trafione zostały cztery siłownie cieplne. "Obiekty firmy zostały poważnie uszkodzone. Na ten moment, pracownicy próbują usunąć szkody wyrządzone przez atak" - poinformowała DTEK. Potwierdzono doniesienia o poszkodowanych, ale nie podano szczegółów.

Alarmy przeciwlotnicze w nocy z piątku na sobotę ogłoszono w kilku ukraińskich obwodach, m.in. chersońskim, mikołajowskim, kirowogradzkim i dniepropietrowskim - podał portal Ukraińska Prawda, powołując się na źródła wojskowe.

Ukraina do tej pory utraciła około 80 proc. zdolności do produkcji energii cieplnej i około 35 proc. produkcji energii wodnej - poinformowały władze kraju.

Czytaj też: Siedem ofiar cywilnych ataków Rosjan i ewakuacja szpitali w Kijowie

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /DJ

Kategorie: