Stołeczny ratusz zwracając pieniądze za działkę w Alei Niepodległości złamał prawo. Tak uważa prokuratura, która zaskarżyła decyzję władz Warszawy.
RDC
Chodzi o zwrot ponad dwóch i ćwierć miliona złotych w 2014 roku nabywczyni roszczeń do nieruchomości nazywanej "Dobra Henryków". Roszczenia w jej imieniu nabył 1998 roku pełnomocnik - Robert N. Zapłacił za nie spadkobiercom dawnej właścicielki 50 tysięcy złotych.
Wycofany wniosek
Wniosek dekretowy o zwrot nieruchomości został złożony w 1948 roku i wciąż oczekiwał on na rozpoznanie. Nowa właścicielka ten wniosek wycofała domagając się pieniędzy od razu, na co zgodziło się miasto.
- To był błąd ratusza - mówi RDC rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu Katarzyna Bylicka. - Cofając wniosek spadkobierczyni zrzekła się roszczeń do nieruchomości. Nie zaistniały też okoliczności, które otwierają drogę odwoławczą w tej sprawie - dodaje.
Sprzeciwy prokuratura skierowała do wojewody mazowieckiego. Śledczy czekają na opinię w tej sprawie.