"Zagrać agresywnie i ofensywnie". Radomiak faworytem w derbach?
18.12.2021 18:04
Aktualizacja: 22:32 15.08.2022
Nic się nie zmienia, chcemy zagrać agresywnie i ofensywnie - mówi bramkarz Radomiaka Radom Filip Majchrowicz przed debrami Mazowsza. Dziś o 17:30 w ostatniej tegorocznej kolejce PKO BP Ekstraklasy zespół beniaminka zagra przy Łazienkowskiej z Legią Warszawa.
RDC/PAP
Piłkarze ekstraklasy w niedzielę zakończą pierwszą część sezonu. O tytuł "mistrza jesieni" rywalizują Lech Poznań i Pogoń Szczecin, ale najciekawiej w ostatniej przed zimową przerwą kolejce powinno być w Warszawie, gdzie Legia podejmie Radomiaka Radom.
Radomianie są rewelacją rundy - w 18 meczach przegrali tylko dwa razy, są obecnie na 5. miejscu w tabeli. W czym tkwi sekret formy graczy trenera Dariusza Banasika? - W każdym meczu chcemy zagryźć rywala - mówił w "Magazynie Sportowym" RDC bramkarz Radomiaka Filip Majchrowicz.
Legia z kolei jest pogrążona w kryzysie. Rzadko w klubach Ekstraklasy bywają tak burzliwe okresy jak kończąca się piłkarska jesień w Warszawie. Od euforii po dobrych występach na międzynarodowej arenie i awansie do Ligi Europy, poprzez świetny start w fazie grupowej, niecodzienną serię porażek w ekstraklasie, zmiany trenerów oraz niechlubny incydent z wdarciem się pseudokibiców do autokaru drużyny i poturbowaniu kilku zawodników, po środowy ponowny debiut szkoleniowy Aleksandara Vukovica i zwycięstwo nad Zagłębiem Lubin 4:0. Mistrzowie Polski są obecnie na 16. lokacie.
"Od czegoś trzeba zacząć"
- Ta drużyna potrzebuje znacznie więcej niż jednego zwycięstwa, ale od czegoś trzeba zacząć. Wielkie brawa za to, że udało się przełamać niemoc z ostatnich kilku spotkań i pokazać coś pozytywnego - skomentował efektowną wygraną Vuković.
O pójście za ciosem nie będzie legionistom łatwo, bo Radomiak, który urasta do miana "Warty Poznań poprzedniego sezonu", czyli beniaminka, który teoretycznie powinien bronić się przed spadkiem, zaczyna rozdawać karty w lidze.
Od 10 kolejek Radomiak jest niepokonany, w tym czasie odniósł sześć zwycięstw i cztery razy zremisował. Nie sposób przecenić wkładu w nadspodziewanie dobre wyniki trenera Dariusza Banasika, który długo był związany z... Legią. W stołecznym klubie prowadził juniorów, drużynę Młodej Ekstraklasy oraz zespół rezerw. W pierwszej rundzie już znalazł sposób na byłego pracodawcę, a jego obecni podopieczni wygrali 3:1.
Pierwszy gwizdek przy Łazienkowskiej w niedzielę o 17:30.