- Częściowo się przyznał - informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Katarzyna Skrzeczkowska. - Pierwszy czyn dotyczy wielokrotnego obcowania płciowego z osobą poniżej 15 roku życia. Kolejny zarzut obejmuje przestępstwo popełnione na szkodę drugiej pokrzywdzonej i polega na doprowadzeniu jej do poddania się innej czynności seksualnej przy wykorzystaniu jej bezradności. Pozostałe dwa czyny zostały popełnione na szkodę trzeciej pokrzywdzonej i dotyczył dwukrotnego udzielenia jej środka odurzającego oraz naruszania nietykalności cielesnej małoletniej - mówi.

Robert K. był wiceprezesem fundacji Gesta, która otrzymywała fundusze ze środków publicznych, w tym z budżetu obywatelskiego. W tej sprawie będzie kolejne, osobne śledztwo.

- Prokuratura oddzielnie zajmie się sprawą finansowania Roberta K. przez różne instytucje i urzędy Warszawy. Zawiadomienie złożyło Stowarzyszenie Razem dla Targówka i przewodniczącą podkomisji przy radzie dzielnicy. To jest na etapie czynności sprawdzających, bo to niedawno wpłynęły te zawiadomienia, więc prokurator dopiero dostał te materiały - wyjaśnia prokurator.

 
  - Postępowanie będzie prowadzone w kierunku przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez urzędników oraz niegospodarności, która spowodowała szkody w znacznych rozmiarach - dodaje Skrzeczkowska.
 
   
Robert K. został zatrzymany w czerwcu. Zawiadomienie do prokuratury zostało złożone przez władze dzielnicy pod koniec marca, po tym jak potwierdzono, że mężczyzna jest w związku z 14-latką.

W dzielnicy trwa wdrażanie procedur bezpieczeństwa, by uniknąć podobnych przypadków w przyszłości. Zweryfikowane mają być wszystkie osoby, które pracują z dziećmi. Trzeba wykazać, że nie jest się osobą karaną i nie funkcjonuje się w rejestrze przestępstw seksualnych.

Czytaj też: Afera pedofilska na Targówku. Nie jedna, a trzy ofiary instruktora z Wioski Żywej Archeologii