Rolnicy bez zgody miasta na użycie ciągników podczas protestu w Warszawie. „I tak przyjedziemy”

  • 04.03.2024 11:14

  • Aktualizacja: 11:04 05.03.2024

Rolnicy nie mają zgody miasta na wjazd ciągnikami podczas środowego protestu w Warszawie. Mimo tego i tak zapowiadają swój przyjazd do stolicy. – To czy pojawimy się ciągnikami w sposób zorganizowany, czy niezorganizowany, nie zależy od nas, ale od władz Warszawy – mówi przewodniczący Solidarności Województwa Mazowieckiego Rolników Indywidualnych.

W środę w Warszawie odbędzie się protest rolników. Okazuje się jednak, że protestujący nie mają zgody urzędu na użycie ciągników podczas zgromadzenia. 

Jak przekazała nam rolnicza „Solidarność”, decyzję odmowną wydał ratusz, a mimo odwołania podtrzymał ją Sąd Okręgowy w Warszawie.

Rolnicy czekają teraz na uzasadnienie i zależnie od wyniku będą składać apelację.

Niemniej, bez względu na decyzję zapowiadają, że 6 marca pojawią się w Warszawie.

 To czy pojawimy się ciągnikami w sposób zorganizowany, czy niezorganizowany, nie zależy od nas, ale od władz Warszawy, które albo zechcą współdziałać i zapewnić maksimum bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom, albo pójdą na tzw. rympał i podejmą decyzje polityczne – mówi przewodniczący Solidarności Województwa Mazowieckiego Rolników Indywidualnych Marek Boruc.

Planowo protest ma odbyć się w środę.

„Nie mogę sprzedać tego, co zebrałem”

Przyczyną protestu rolników jest próba wprowadzenia tzw. Zielonego Ładu i niekontrolowany napływ produktów z krajów spoza Unii Europejskiej.

– Mamy dosyć ignorowania nas – mówią rolnicy, którzy protestowali w okolicach Siedlec.

– To jest dla mnie dramat. Nie mogę sprzedać tego, co zebrałem – mówi rolnik spod Łosic. – W tym roku woziłem partie zboża i jeszcze nie widziałem, żeby było tyle nasypane czy kukurydzy, czy pszenicy. Nie wiem, skąd ona jest, bo przecież nikt tego nie powie – dodaje.

Postulaty rolników

Rolnicy zaznaczają, że ich postulaty w spornych kwestiach są bardzo konkretne.

– Szybkie wypłaty dla tych, których dotknęła susza, przyspieszenie pozostałych wypłat oraz rekompensaty z tytułu bardzo niskich cen za zboża, ziemniaki, dla hodowców i producentów mleka, aby otrzymali podobne rekompensaty, jakie były w 2023 roku – podaje prezes Mazowieckiej Izby Rolniczej Wiktor Szmulewicz.

Protesty rolników trwają w Polsce od końca stycznia. Przez ostatnie tygodnie dochodziło do całkowitych i kilkudniowych blokad dróg i rond. 27 lutego kilkudziesięciotysięczną manifestację w Warszawie zorganizował rolniczy OPZZ.

Czytaj też: „To co mogliśmy zrobić, zrobiliśmy”. Protestujący rolnicy bez porozumienia z rządem

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /PA