Piłkarski Puchar Polski. Legia nie obroni trofeum. Wojskowi pokonani przez Koronę Kielce

  • 07.12.2023 06:08

  • Aktualizacja: 09:58 07.12.2023

Broniąca trofeum Legia Warszawa straciła bramkę na 1:2 w ostatniej minucie dogrywki w meczu z Koroną w Kielcach i odpadła w 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski. W kolejnej rundzie zagrają za to Widzew Łódź oraz finalista poprzedniego sezonu - Raków Częstochowa.

Korona wygrywała z Legią od 17. minuty, gdy na listę strzelców wpisał się Hiszpan Adrian Dalmau, ale wyrównała jeszcze przed przerwą po mocnym strzale Czecha Tomasa Pekharta. Wynik nie zmieniał się bardzo długo i wydawało się, że o awansie zdecydują rzuty karne.

Jednak w 120. minucie gospodarze, po których w końcówce nie było widać zmęczenia dwoma godzinami gry, wyprowadzili składną, szybką akcję spod własnego pola karnego, zakończoną mocnym strzałem Belga Martina Remacle'a. Bramkarz warszawian Kacper Tobiasz nie miał szans na interwencję, a po chwili padł na murawę w geście rozpaczy, chowając głowę w rękach.

Rewanż za porażkę

Korona zrewanżowała się Legii za porażkę 0:1 w sierpniowym meczu ekstraklasy w Warszawie.

Stołeczna drużyna z 20 triumfami jest najbardziej utytułowaną drużyną rozgrywek, który obecna edycja jest jubileuszowa, 70.

Z kolei w Częstochowie spotkały się ekipy, które ostatnio grały ze sobą na tym samym stadionie niespełna trzy tygodnie wcześniej w ekstraklasie i wówczas był remis 1:1. Także po dwóch połowach środowego meczu zwycięzca nie został wyłoniony, bo nie padły żadne gole.

Za to już na początku dogrywki mistrz Polski objął prowadzenie, które utrzymał już do końca. Bramkę zdobył po "główce" Bośniak Milan Rundic. Złą wiadomością dla gospodarzy są urazy Frana Tudora i Bena Ledermana. Pierwszy z nich nie wrócił na boisko po przerwie, drugi opuścił je krótko po wznowieniu gry.

"Fran Tudor - uderzenie w okolice oka, wydaje mi się, że to nie będzie nic poważnego. Mam taką nadzieję. Ben Lederman - wydaje się, że dużo gorzej, prawdopodobnie uraz barku. Zobaczymy, czy go wykluczy z ostatnich meczów. Więcej będziemy wiedzieć po jutrzejszych badaniach" - powiedział szkoleniowiec Rakowa Dawid Szwarga.

W pierwszym ze środowych meczów Widzew Łódź po raz drugi w tym sezonie pokonał Stal Mielec, tym razem na wyjeździe 2:1. W październiku u siebie zwyciężyli 1:0 w lidze.

We wtorek jako pierwsze awans do ćwierćfinału wywalczyły drużyny Pogoni Szczecin i Jagiellonii Białystok. "Portowcy" pokonali u siebie Górnika Zabrze 2:1 po dogrywce, natomiast "Jaga" wygrała przed własną publicznością z Wartą Poznań 2:0. Obie te pary rywalizowały ze sobą w piątek w 17. kolejce ekstraklasy. Wówczas górą były ekipy Górnika i Jagiellonii.

W ćwierćfinale jeden zespół spoza najwyższej ligi

Dwa pozostałe kluby z najwyższej klasy rozgrywkowej zaprezentują się w czwartek - Piast Gliwice zagra na wyjeździe z trzecioligową Cariną Gubin, najniżej notowaną drużyną w stawce, natomiast Lech Poznań pojedzie do Trójmiasta na spotkanie z liderem 1. ligi - Arką Gdynia.

W ćwierćfinale na pewno znajdzie się jeden zespół spoza ekstraklasy, gdyż w ostatniej parze 1/8 finału zmierzą się pierwszoligowe Wisła Kraków i Stal Rzeszów.

Finał - tradycyjnie - odbędzie się 2 maja 2024 na PGE Narodowym w Warszawie. Pula nagród wynosi 10 milionów złotych, z czego połowa przypadnie zwycięzcy.

Czytaj też: Piłkarska ekstraklasa. Legia po raz trzeci w tym sezonie wygrała na wyjeździe

Źródło:

PAP/IAR

Autor:

RDC /PL