Społeczna zbiórka na pomniki smoleńskie. "Upamiętnienie wybitnych Polaków"

  • 10.08.2016 15:58

  • Aktualizacja: 13:58 15.08.2022

- W bardzo wielu miastach i miasteczkach Polski takie pomniki powstały, a w Warszawie takich monumentów dotychczas nie ma. Chcielibyśmy, aby powstały w bezpośrednim otoczeniu Pałacu Prezydenckiego, czyli tego miejsca, gdzie gromadzili się Polacy tuż po katastrofie - mówił o pomnikach smoleńskich poseł Jacek Sasin (PiS).

We wtorek rozpoczęła się społeczna zbiórka na budowę dwóch pomników - prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz ofiar katastrofy smoleńskiej. - W bardzo wielu miastach i miasteczkach Polski takie pomniki powstały, w Warszawie takich monumentów dotychczas nie ma - komentował Sasin. - Chcielibyśmy, aby powstały w bezpośrednim otoczeniu Pałacu Prezydenckiego - tego miejsca, gdzie gromadzili się Polacy tuż po katastrofie, spontanicznie tam przychodzili kłaść kwiaty i zapalać znicze - tłumaczył.


Obydwa pomniki na Krakowskim Przedmieściu


Jak mówił gość RDC, Komitet Społeczny Budowy Pomników chce, aby pomnik prezydenta Kaczyńskiego powstał niejako w oderwaniu od faktu, że zginął w tej katastrofie. - To miałby być pomnik, który by upamiętniał Lecha Kaczyńskiego jako wybitnego męża stanu, jako jednego z twórców niepodległej Polski po 1989 roku, jako prezydenta RP - tłumaczył poseł. Jego zdaniem, upamiętnienie w Warszawie jest szczególnie ważne, bo prezydent był "bardzo mocno związany ze stolicą".


Według posła Krakowskie Przedmieście jest odpowiednim miejscem na budowę pomników. - W przypadku pomnika ofiar odpowiednim miejscem może być placyk przed kościołem seminaryjnym, czyli tym, gdzie od ponad sześciu lat gromadzą się warszawiacy. A w przypadku pomnika prezydenta - być może ten wolny dzisiaj placyk, będący parkingiem pomiędzy Hotelem Europejskim a tzw. domem bez kantów - mówił w audycji.


Sprzeciw miasta


Władze Warszawy podkreślają, że takie usytuowanie jest niemożliwe z przyczyn formalnych. – Krakowskie Przedmieście zostało jasno wykluczone przez stołecznego konserwatora zabytków – tłumaczył wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak (czytaj więcej). - Obecne władze Warszawy traktują tę sprawę czysto politycznie. Nie może być tak, że upór jednej osoby, czyli pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz niweczy nadzieje tysięcy czy setek tysięcy osób, które taki pomnik chciałyby mieć - skomentował Sasin.


Poseł wyjaśnił także, że koncepcja i ostateczne kształty pomników zostaną wyłonione w konkursie.  - To ma być konkurs zamknięty, skierowany do konkretnych twórców, najwybitniejszych polskich rzeźbiarzy - zaznaczył.


Źródło:

RDC

Autor:

gk