Rozebrać, a potem zbudować od nowa – władze Siedlce chcą kompleksowego remontu wiaduktu warszawskiego. 

To jedno z najbardziej newralgicznych miejsc w mieście, znajdujące się w ciągu głównej ulicy, które łączy część wschodnią z zachodnią.

Miasto ogłosiło już przetarg w systemie zaprojektuj i wybuduj.

– Oferenci pytają nas, jak to widzimy. Założyliśmy pewne ramy, które polegają na tym, że wiadukt w całości musi zostać rozebrany. Cała konstrukcja wymaga wymiany. Coroczne badania stwierdzają, że korozja postępuje – mówi naczelnik Wydziału Dróg Wojciech Cylwik.

Jedynym elementem całej budowy, który może zostać, to filary. Samorząd porozumiał się w tej sprawie z PKP.

– Konstrukcja będzie lżejsza. Chcemy też, żeby na samym wierzchu były dwie ścieżki rowerowe, chodniki, jezdnia. W nowej koncepcji jest przewidziana normalna ścieżka, oddzielona od jezdni. Wiadukt będzie przez to trochę mniejszy niż teraz – podaje Cylwik.

Szacunkowy koszt inwestycji to około 30 milionów złotych. 

Siedlce liczą na 80-procentowe dofinansowanie z funduszy unijnych. Miasto przygotowało wniosek, który zostanie złożony po rozstrzygnięciu przetargu. 

W ogłoszeniu zaznaczono, że inwestycja powstanie tylko pod warunkiem przyznania dotacji. Gdyby tak się stało, budowa rozpoczęłaby się w przyszłym roku.

Czytaj też: Jedyne takie miejsce w Polsce. W Siedlcach powstanie specjalny poligon szkoleniowy