Z mapy Radomia muszą zniknąć między innymi takie nazwy ulic jak Armii Ludowej czy Władysława Domagalskiego. Na razie jednak trwają konsultacje. Swoje pomysły już zgłosili młodzi radomianie, którzy chcą - jak mówi Adam Szabelak - by było to osoby związane z regionem. Na sporządzonej przez nich liście znalazło się 11 nazwisk. Zdaniem wnioskodawców swoja ulicę powinien mieć Stefan Bembiński "Harnaś", zastępca szefa Kedywu Inspektoratu Radom AK. We wrześniu 1945 roku dowodził udaną akcją rozbicia więzienia w Radomiu. Po aresztowaniu przez UB skazany na karę śmierci, którą złagodzono na karę wiezienia. W czerwcu 1989 roku został wybrany senatorem województwa radomskiego z ramienia Komitetu Obywatelskiego Solidarność. Zmarł w styczniu 1998 roku w Radomiu.

Jak przekonują młodzi ludzie, na upamiętnienie zasługują także m.in. Aleksander Młyński "Drągal", jeden z najsłynniejszych żołnierzy podziemia antykomunistycznego ziemi radomskiej czy Maciej Glogier, prawnik, społecznik i polityk. Podczas zaborów działał w Polskiej Macierzy Szkolnej i współtworzył Miejską Szkołę Handlową. Pełnił także funkcję prezesa Sądu Okręgowego w Radomiu. Przed wojną był senatorem RP.  Dariusz Wójcik, przewodniczący radomskiej Rady Miejskiej, przypomina, że prace trwają, a ich celem jest dokonanie dobrego wyboru. Właśnie dlatego Komisja Kultury RM utworzyła specjalną bazę, do której trafią wszystkie propozycje. Po analizie i dyskusji wybrane zostaną nazwiska osób, które będą mogły być patronami ulic w Radomiu. Termin wprowadzenia zmian mija we wrześniu. Jeśli do tego czasu radni nie podejmą decyzji, zrobi to za nich - po konsultacjach z IPN - wojewoda mazowiecki.