Półtonowa bomba lotnicza, którą znaleziono wczoraj przy ulicy Warszawskiej, jest teraz eskortowana przez policjantów do Orzysza. Około dwóch tysięcy mieszkańców Ostrołęki było ewakuowanych, ale mogą już wrócić do domów - poinformował aspirant Krzysztof Kolator z ostrołęckiej policji.
PAP/RDC
- Niewybuch został podjęty przez saperów. Został umieszczony w specjalnym pojeździe do przewożenia. Jeden z radiowozów pilotuje saperów z Ostrołęki. Kończy się blokada drogi - relacjonował Krzysztof Kolator.
Akcja saperów trwała około czterech godzin.
Jak przekazał Kolator, informację o niewybuchu policjanci otrzymali w poniedziałek ok. godziny 14:30. - W Ostrołęce przy ul. Warszawskiej na jednej z posesji ujawniony został niewybuch najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej - powiedział.