Pogotowie o walce z koronawirusem: 9 zakażeń do końca czerwca
Od marca do końca czerwca w warszawskim pogotowiu ratunkowym koronawirusem zaraziło się dziewięć osób. W kwarantannie przebywało 135 osób, a w czasowej izolacji - 2528 osób - przekazała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" w Warszawie.
Piotr Owczarski z warszawskiego "Meditransu" podkreślił, że od początku wybuchu pandemii na pierwszej linii frontu walki stoją pracownicy pogotowia. Zaznaczył, że ich praca łączy się m.in. z
"nieustającym stresem, czy pacjent, do którego jadą, przyzna się, że miał kontakt z osobą zarażoną".
-
Gdy zaczęła się pandemia, telefony na pogotowie ratunkowe urywały się – było ich nawet cztery razy więcej, niż zazwyczaj (...) Transporty szły w setki osób dziennie z objawami koronawirusa. Liczby mówią same za siebie. Karetki przejechały ponad 30 000 kilometrów, ekipy pogotowia przepracowały 500 tysięcy godzin, co w przeliczeniu daje tysiąc etatów miesięcznie - mówił Owczarski.
9 osób z koronawirusemZgodnie z informacjami przekazanymi przez "Meditrans" od marca do końca czerwca w warszawskim pogotowiu ratunkowym zużyto ponad 14 tys. ochraniaczy na buty, 707 tys. rękawiczek nitrylowych, ponad 9600 kombinezonów ochronnych, a także ponad 72 tys. masek, w tym prawie 57 tys. maseczek chirurgicznych.
Jednocześnie od marca do końca czerwca koronawirusem zaraziło się dziewięć osób, w tym sześciu pracowników medycznych oraz trzech pracowników niemedycznych. Nie zanotowano ani jednego zgonu. W kwarantannie przebywało 135 osób, a w czasowej izolacji - 2528 osób.
-
Operacja COVID-19 kosztowała już pogotowie ratunkowe w Warszawie ponad 3 miliony 750 tysięcy złotych i niestety nic nie wskazuje na to, że wydatki szybko się skończą - podkreślił Owczarski.
Ważne zasady bezpieczeństwaDodał przy tym, że faza tzw. rehabilitacji, w której obecnie znajduje się Polska, "usypia czujność wielu ludzi". -
Tymczasem w pogotowiu ratunkowym wciąż obawiają się zarażenia. Codziennie rozmawia się o tym, jak ważnie jest zachowanie personelu medycznego także wobec kolegów i pacjentów w karetce. Mały błąd może nieść za sobą poważne konsekwencje - podkreślił.
Pierwsze ognisko koronawirusa SARS-CoV-2 wykryto pod koniec 2019 roku na targu owoców morza w chińskim mieście Wuhan, na którym handlowano również dzikimi zwierzętami. W Polsce badania laboratoryjne potwierdziły dotąd zakażenie u 38 tys. 457 osób, z których 1588 zmarło, a 27 tys. 756 wyzdrowiało.