Policyjna broń leżała w krzakach 5 tygodni. Śledczy mają już opinię biegłego

  • 03.04.2024 13:29

  • Aktualizacja: 18:21 03.04.2024

Policjant, który zgubił broń służbową przy McDonald'sie w Płońsku, ma usłyszeć w ciągu dwóch tygodni zarzuty - dowiedziało się Radio dla Ciebie. Śledczy otrzymali opinię biegłego z zakresu balistyki. Wynika z niej, że broń leżała w krzakach ponad miesiąc i była nabita - mówi szefowa Prokuratury Rejonowej Ewa Ambroziak.

Będą zarzuty dla policjanta, który zgubił broń przy McDonald'sie w Płońsku. Usłyszy je w ciągu dwóch tygodni. Śledczy otrzymali już opinię biegłego z zakresu balistyki.

- Korozja, którą tam stwierdzono, nie spowodowała braku, że tak powiem, przydatności do oddania strzału. Broń była sprawna, mimo stwierdzenia tam skorodowania. Stan skorodowania tych elementów daje podstawy do stwierdzenia, że co najmniej kilka tygodni ta broń musiała tam leżeć - wyjaśnia szefowa Prokuratury Rejonowej Ewa Ambroziak.

 
Broń leżała około 5 tygodni w krzakach przy parkingu. W magazynku było 16 naboi.

Dwutorowe śledztwo

Policjant, który zgubił broń jest z Lublina, to Funkcjonariusz Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Mężczyzna został zawieszony. Ma 35 lat.

– Prokuratura wszczęła śledztwo dwutorowo w sprawie domyślnej utraty broni palnej przez funkcjonariusza policji, a także w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza, a mianowicie niepowiadomienie swoich przełożonych o nieumyślnej utracie broni. To są dwa oddzielne przestępstwa – mówiła w marcu Ambroziak.

Tylko za nieumyślną utratę broni funkcjonariuszowi grozi do roku więzienia. Broń w zaroślach znalazła przypadkowa osoba.

Czytaj też: 19-latek strzelił z wiatrówki w twarz kierowcy i uciekł

Źródło:

RDC

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/PL