Śledczy na miejscu pożaru wysypiska w Nowym Miszewie

  • 13.10.2023 07:42

  • Aktualizacja: 21:10 13.10.2023

Dzisiaj mamy poznać wstępną przyczynę pożaru wysypiska w Nowym Miszewie koło Płocka. Ogień pojawił się tam wczoraj nad ranem. Hałdy paliły się tam już trzeci raz od lipca.

Na wysypisku w Nowym Miszewie koło Płocka pracować będą dzisiaj śledczy, biegły i policyjny technik. Wczoraj nad ranem wybuchł tam pożar - trzeci raz od trzech miesięcy.

- Będziemy tam ok 9:30 - mówi zastępca Prokuratora Rejonowego w Płocku Marcin Policiewicz. - Jedzie prokurator, który jest na dyżurze, jedzie biegły z zakresu pożarnictwa, technik policyjny. Dokonujemy oględzin miejsca zdarzenia - tłumaczy,

Podobnie, jak w przypadku dwóch pierwszych pożarów na wysypisku w Nowym Miszewie, ma być wszczęte śledztwo. Mieszkańcy, którzy sąsiadują z wysypiskiem, są przekonani, że ogień jest tam podkładany celowo. Oni tego nie wywiozą, tylko chcą to spalić - usłyszała nasza reporterka.
 
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wstrzymał działalność wysypiska w Nowym Miszewie na początku ubiegłego roku. Właściciel nie zastosował się jednak do tej decyzji, skutecznie przedłużał postępowanie egzekucyjne.

Przełom nastąpił 6 października. Marszałek Mazowsza wydał decyzje o likwidacji wysypiska. Firma ma na to miesiąc.

Czytaj też: Pożar składowiska w Nowym Miszewie - trzeci w ciągu trzech miesięcy. „Podejrzenia są oczywiste”

 

Źródło:

RDC

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/PL