Plaga cyberprzestęptw. Radzimy, jak bronić się przed oszustami
24.09.2021 18:50
Aktualizacja: 22:26 15.08.2022
Cyberprzestępczość kwitnie. Oszuści coraz rzadziej podają się za wnuczka czy policjanta i proszą o przekazanie pieniędzy do ręki. Z oszczędności okradają nas zdalnie. Zapytaliśmy ekspertów, jak chronić się przed działaniem przestępców.
RDC
Cyberatak - tak mazowiecki sanepid nazywa SMS-y informujące o fałszywej kwarantannie. Wiadomości trafiały w czwartek wieczorem i w piątek rano do osób w całym kraju. SMS-y były bez polskich znaków, w treści miały link. - To była próba wyłudzenia danych - mówi rzeczniczka mazowieckiego sanepidu Joanna Narożniak. - Ten atak objął system Android. Państwowa Inspekcja Sanitarna nie sugeruje żadnych linków, nie przekierowuje do stron. Proszę pamiętać, że kwarantanna zostaje nałożona tylko po uprzednim wywiadzie epidemiologicznym - podkreśla.
A automatycznie tylko podczas przekraczania granicy. Dr Robert Białoskórski z Instytutu Nauk o Bezpieczeństwie Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego uprzedza, że oszustwa internetowe będą coraz częstsze, bo cyfryzacja postępuje. - Oszuści często zaskakują, działają na naszą słabość psychologiczną. Doprowadzają do sytuacji zaskoczenia, że nagle z czymś się zderzamy. Musimy być czujni - ostrzega.
- Świat współczesny jest światem pośpiechu. Często podejmujemy działania chaotyczne, nieprzemyślane. Musimy się liczyć z tym, że żyjemy w świecie zdigitalizowanym i takich zagrożeń będzie coraz więcej - zaznacza dr Białoskórski.
- Popularna stała się metoda na tzw. zdalny pulpit, gdy złodziej podaje się np. za pracownika banku - tłumaczy rzeczniczka prasowa mazowieckiej policji Aleksandra Calik. - Rzekomy pracownik banku informuje o podejrzanej transakcji na koncie. Aby jej zapobiec niezbędne jest zainstalowanie aplikacji do tzw. "zdalnego pulpitu". Gdy to zrobimy, oszust widzi wszystko, ma dostęp do naszych danych i ma pełną kontrolę nad naszym kontem bankowym - wyjaśnia.
Tak 20 tysięcy złotych stracił w ostatnim czasie mieszkaniec powiatu wyszkowskiego. Tymczasem stanowisko banków jest jedno. – My tak nie działamy – mówi rzecznik ING Piotr Utrata. - Banki nie proszą o podawanie ani loginów, ani haseł, ani kodów autoryzacyjnych, tym bardziej nie zalecają instalacji obcego oprogramowania. Oszuści wykorzystują luki w systemie, w tym przypadku do podszywania się pod numer infolinii bankowych słabe strony GSM - tłumaczy.
Policja apeluje, aby pod żadnym pozorem nie instalować jakichkolwiek nieznanych aplikacji, nie tylko gdy proszą nas o to obce osoby, ale i znajomi.