Silny wiatr na Mazowszu. Strażacy podsumowali wczorajsze interwencje. Do akcji wyjeżdżali 126 razy - najwięcej w kraju. W sumie w całej Polsce straż pożarna interweniowała blisko 800 razy. Dwie osoby zostały ranne.
RDC/PAP
- W większości przypadków chodziło o drzewa, które spadły na ulice i chodniki. Dość dużo było interwencji w związku z zatarasowanymi przejazdami, w szczególności w powiecie legionowskim i gostyńskim - mówi Karol Kierzkowski z Mazowieckiej Straży Pożarnej.
Najwięcej akcji na Mazowszu
- Usunięcia wymagały setki połamanych oraz powalonych drzew, które tarasowały chodniki, ulice i szlaki kolejowe. W wyniku wiatru naderwane zostały reklamy i elementy konstrukcyjne budynków - powiedział Paweł Frątczak - rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Najwięcej pracy strażacy mieli na Mazowszu, gdzie interweniowali 126 razy. W Warszawie strażacy do akcji wyjeżdżali 20 razy.
W całej Polsce w związku z nawałnicami ranne zostały dwie osoby - w wyniku przewrócenia się drzewa w województwie dolnośląskim oraz w zachodniopomorskim, gdzie obrażeń ręki doznał strażak.
Rzecznik KG PSP zwrócił też uwagę na liczne ostrzeżenia wydane przez IMGW. Najsilniejszego wiatru powinni spodziewać się mieszkańcy południowych powiatów Śląska, Małopolski i Podkarpacia.
Dla tych obszarów wydano alert drugiego stopnia. Przewiduje się tam wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości od 45 km/h do 60 km/h, miejscowo w porywach nawet do 100 km/h.
Synoptycy ostrzegają przed silnym wiatrem
Alerty pierwszego stopnia obowiązują na pozostałym obszarze tych województw i na Opolszczyźnie, w województwie lubelskim, świętokrzyskim i na Mazowszu. Ostrzeżeniem objęta jest także zachodnia część Warmii i Mazur i powiaty nowodworski, pucki, wejherowski, gdański, a także całe Trójmiasto.
Tam w porywach wiatr może osiągnąć prędkość 80 km/h.