Bezrobocie jesienią może wzrosnąć - uważa Andrzej Kubisiak. Zastępca Dyrektora ds. Badań i Analiz w Polskim Instytucie Ekonomicznym był gościem "Magazynu Ekonomicznego" Radia dla Ciebie. Ekspert komentował kondycję polskiej gospodarki w dobie koronawirusa.
RDC
Zdaniem Andrzej Kubisiaka bezrobocie na obecnym poziomie 6.1 proc. to optymistyczny wskaźnik, ale koniec lata może przynieść jego wzrost. - Wakacje to jest taki moment, kiedy co roku cyklicznie mamy do czynienia ze wzmożonym popytem na pracowników. To jest okres wakacyjny, sezonowy, prace w rolnictwie, budownictwie, sadownictwie, turystyce, w części usług - czy to gastronomicznych, czy hotelarskich. Tam się pojawia szereg nowych miejsc pracy, natomiast później te miejsca są wygaszane - tłumaczył gość Radia dla Ciebie.
Zdaniem eksperta, trzeba jednak liczyć się z najgorszym. - Musimy też przewidywać scenariusze, w których sytuacja epidemiologiczna będzie się zaostrzać, będziemy mieć do czynienia z falą zachorowań i ryzykiem kolejnego zamrażania gospodarki. To są scenariusze, które już - zarówno dla rynku pracy, jak i gospodarki - mogą być bardziej skrajne - mówił Zastępca Dyrektora ds. Badań i Analiz w Polskim Instytucie Ekonomicznym.
Szacuje się, że jesienią bezrobocie wyniesie od 7,5 do 8 procent. Na ratowanie miejsc pracy w ramach tarcz antykryzysowych przekazano ponad 129 miliardów złotych i według rządu udało się uratować ponad 5 milionów miejsc pracy.