Pacjenci przyjmowani tylko w stanie zagrożenia życia. Trudna sytuacja w szpitalu w Ciechanowie

  • 14.12.2023 14:16

  • Aktualizacja: 18:53 14.12.2023

Specjalistyczny szpital wojewódzki w Ciechanowie na oddziale dziecięcym przyjmuje wyłącznie pacjentów w stanie zagrożenia życia. Wstrzymano planowane i diagnostyczne przyjęcia. Powodem jest duża zachorowalność chorobami wirusowymi oraz brakuje miejsc. — Jeżeli jest stan zagrożenia życia, to przyjmujemy wszystkie dzieci — informuje koordynator oddziału dziecięcego Dorota Goryszewska.

Trudna sytuacja w ciechanowskim szpitalu. Mali pacjenci na oddział dziecięcy są przyjmowani tylko w stanie zagrożenia życia. Wstrzymano planowane i diagnostyczne przyjęcia. 

Koordynator oddziału dziecięcego Dorota Goryszewska tłumaczy, że powodem jest duża zachorowalność chorobami wirusowymi oraz brakuje miejsc.

— Jeżeli jest stan zagrożenia życia, to przyjmujemy wszystkie dzieci, aczkolwiek jesteśmy cały czas na minusie, pięć, sześć do ośmiu dostawek codziennie. Jest rotacja. Te, które są zdrowsze, są wypisywane, natomiast wstrzymaliśmy przyjęcia planowych, diagnostycznych pacjentów. Ci, którzy nie wymagają bezwzględnej hospitalizacji, to mogą się leczyć w domu. Jeżeli nie ma miejsca, poprosimy o miejsca sąsiednie szpitale — wyjaśnia Goryszewska.

Wirus RSV — kto może się zarazić?

Około 60 procent dzieci choruje na RSV.

— Jest  to wirus, który ma powinowactwo do dróg oddechowych. Zakażają się dorośli i dzieci tak samo. U małych dzieci stanowi to stan zagrożenia życia, ponieważ może dojść do zapalenia oskrzeli, oskrzelików, zapalenia płuc, a nawet do niewydolności oddechowej — tłumaczy Goryszewska.

W związku z trudną sytuacją szpital wojewódzki ograniczył  także odwiedziny na oddziale wewnętrznym. Zgodę na wejście musi wyrazić koordynator oddziału lub lekarz dyżurny.

Dyrekcja apeluje też do osób wchodzących do szpitala, by zakładali maseczki i dezynfekowali ręce.

Czytaj też: Skandaliczny film z prosektorium Uniwersytetu w Siedlcach. Jest stanowisko Okręgowej Rady Lekarskiej

Źródło:

RDC

Autor:

Alicja Śmiecińska/JD