Kolejny pożar w Dąbku. Policja: może chodzić o alibi dla zatrzymanego
10.12.2021 12:06
Aktualizacja: 22:31 15.08.2022
Matka zatrzymanego seryjnego podpalacza z okolic Mławy zawiadomiła policję o kolejnym pożarze w tym rejonie. Doszło do niego cztery dni po tym, jak jej syn został zatrzymany i skierowany do zamkniętego ośrodka. W nocy z środy na czwartek w szczerym polu na początku miejscowości Dąbek paliła się słoma.
RDC
- Chwilę po północy dostaliśmy zgłoszenie dotyczące podpalenia beli słomy na polu na początku miejscowości Dąbek. W miejscu interwencji zastaliśmy matkę tego 15-letniego chłopca. W rozmowie z policjantami oświadczyła ona, że skoro ta bela się pali, to znaczy, że jej syn jest niewinny - mówi Radiu dla Ciebie rzeczniczka mławskiej policji Anna Pawłowska.
- Prowadzimy czynności pod kątem tego wykroczenia, ale również nie wykluczamy, że ktoś chce stworzyć alibi dla tego nieletniego - dodaje rzeczniczka.
W czasie kiedy doszło do pożaru słomy, podejrzewany o wcześniejsze podpalenia 15-latek przebywał w zamkniętym ośrodku dla nieletnich. Jego sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Mławie.
Celowe podpalenie?
- Tam była sterta słomy, w stogu było około 50 kulek suchej słomy. Ta słoma leżała już tam dwa lata, była przemoknięta i przemrożona jeszcze przez poprzednią zimę. To jest niemożliwe, żeby ona zapaliła się sama - mówi naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Dąbku Piotr Burakowski.
Sytuację komentuje też wójt gminy Stupsk Jacek Świderski. - Ja odebrałem to tak, jakby ktoś chciał zagrać policji na nosie, że oni nie schwytali tego, co potrzeba. Tamte wszystkie podpalanie, biorąc pod uwagę lato czy zimę, zdarzały się krótko po zmierzchu. Natomiast teraz zapaliło się w środku nocy na polu, gdzie samozapłon jest po prostu niemożliwy - mówi.
W Dąbku od początku roku odnotowano 13 pożarów, głównie budynków gospodarczych, stert słomy i siana.