Wścieklizna nie była powodem śmierci kóz. Trwają badania

  • 07.10.2019 15:54

  • Aktualizacja: 14:04 30.08.2022

Kozy, które padły na wyspie koło Mostu Gdańskiego w Warszawie nie chorowały na wściekliznę. W połowie listopada będzie wiadomo, co z gruźlicą.
Tylko tyle uda się ustalić na podstawie znalezionych kości zwierząt. Sekcji zwłok nie udało się przeprowadzić ze względu na wysoki stopień rozkładu ciał. - Chodziło o to, by wykluczyć, że zwierzęta nie zagrażają człowiekowi - mówi Mazowiecki Lekarz Weterynarii, Paweł Jakubczak.

Przypomnijmy - padła ponad połowa z 60 zwierząt. Kozy miały wyjadać roślinność, by mogły się tam gnieździć nadwiślańskie ptaki. Te, które przeżyły, są bezpieczne. Trafiły do prywatnego gospodarstwa pod Płońskiem. Udostępniła je działaczka Animal Rescue.

Wiadomo, że projekt nie będzie kontynuowany. Zwierzęta były wynajęte przez ratusz od hodowcy pochodzącego z Dagestanu - usłyszał zarzuty i grozi mu do 3 lat więzienia za znęcanie się nad nimi. Umowa z nim opiewała na ponad 96 tysięcy złotych.

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/rydz