Prezydent Erdogan: trzęsienie ziemi w Turcji było "silne jak bomby atomowe". Ratownicy kończą poszukiwania

  • 15.02.2023 12:07

  • Aktualizacja: 12:25 15.02.2023

Trzęsienie ziemi w Turcji było „silne jak bomby atomowe” - powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, cytowany przez agencję Reutera. Erdogan stwierdził również, że w południowych regionach Turcji setki tysięcy budynków nie nadają się do zamieszkania. Faza ratunkowa powoli dobiega końca, czas na pomoc humanitarną. 

Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w nocy z 5 na 6 lutego nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię, znajdowało się w tureckiej prowincji Kahramanmaras. Kataklizm spowodował ogromne zniszczenia na kilkusetkilometrowym odcinku od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir. Potem nastąpiło jeszcze kilkadziesiąt słabszych wstrząsów.

Według najnowszych danych liczba ofiar śmiertelnych w Turcji wynosi 35418 osób, a w Syrii 5714 - łącznie ponad 41 tys. Tymczasem po 208 godzinach od największego wstrząsu w tureckim mieście Antiochia spod gruzów wydobyto 65-letnigo mężczyznę oraz młodą dziewczynę; tym samym liczba uratowanych spod gruzów w ósmym dniu po katastrofie wzrosła do dziewięciu - poinformował Reuters.

Ponad 9 dni pod gruzami

222 godziny po trzęsieniu ziemi spod gruzów wydobyto kobietę. 42-letnia Melike Imamoglu została uratowana w 222 godziny po trzęsieniu ziemi z ruin budynku w Kahramanmaras. Poprzedniego dnia, w ósmym dniu po katastrofie, uratowano w sumie dziewięć osób.

Koniec poszukiwań 

Jednak zespoły ratownicze kończą akcje, ponieważ chłód zmniejsza i tak nikłe szanse na odnalezienie żywych. Sekretarz generalny ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths powiedział, że faza ratunkowa "zbliża się do końca" i uwaga pomagających skupia się coraz bardziej na zapewnieniu ocalonym schronienia i żywności.

Sekretarz generalny organizacji, Antonio Guterres zaapelował we wtorek do wszystkich krajów członkowskich ONZ o "bezzwłoczne dostarczenie pomocy humanitarnej" Syryjczykom potrzebującym pilnie dachu nad głową, opieki medycznej i żywności. Pomoc o wysokości bliskiej 400 mln dolarów powinna być udzielona w ciągu 3 miesięcy. Dodał, że "rozmiar cierpień ludzkich spowodowanych przez tę niewyobrażalną katastrofę, nie powinien być powiększany przez przeszkody stwarzane przez ludzi".

Wcześniej wobec obecnej bezprecedensowej sytuacji prezydent Syrii Baszar al-Asad zgodził się na otwarcie na trzy miesiące dwóch dodatkowych przejść granicznych z Turcją, aby ONZ mogła dostarczać przez nie pomoc humanitarną ofiarom kataklizmu. Przez jedno z nich we wtorek przejechał pierwszy transport z pomocą Narodów Zjednoczonych.

Hans Kluge, dyrektor regionalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę poinformował na briefingu we wtorek, że dostarczenie trudnej do oszacowania pomocy 26 milionom ludzi z obu stron granicy będzie wymagało "gigantycznych wysiłków". Zwrócił również uwagę na zagrożenia zdrowotne, które mogą wystąpić w związku z zimnem, niemożnością zachowania zasad higieny i ryzykiem wystąpienia chorób zakaźnych.

Czytaj też: „Kiedy straciliśmy nadzieję, odzyskaliście ją dla nas”. Polscy ratownicy wracają z Turcji

Źródło:

PAP

Autor:

AP