Wieloletni pilot „Orlika” i lider wojskowych akrobatów przechodzi na emeryturę

  • 01.02.2023 13:29

  • Aktualizacja: 10:31 01.02.2023

Przeszło dwie dekady spędził za sterami "Orlika", z czego siedemnaście lat był liderem wojskowego zespołu akrobacyjnego. Ppłk pilot Dariusz Stachurski odchodzi na emeryturę, ale ze swojej pasji - latania - nie rezygnuje. Na koncie ma tysiące godzin w powietrzu i setki pokazów lotniczych na niemal całym świecie. 

- W "Orlikach" nastąpiła pokoleniowa zmiana, a podpułkownik Dariusz Stachurski wysoko ustawił poprzeczkę - uważa jego następca, kpt Michał Jabłoński, obecny lider zespołu. - Szkolenie na dowódcę zespołu, a tym bardziej na lidera wiązało się z dużą ilością lotów, które odbywałem i oczywiście instruktorem był Dariusz Stachurski. Jako sam instruktor i uczeń mogę powiedzieć, że jakość tej wiedzy była na najwyższym poziomie - dodaje.

Dariusz Stachurski to pilot popularny nie tylko w swoim zawodowych środowisku.

- Niezwykle ceniony za umiejętności i otwartość - mówi płk pilot Maciej Siemiński, dowódca 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu. - Sam nalot 4000 godzin, które wykonał na samolotach PZL-130 świadczy o tym, jak dużo zdrowia stracił sławiąc miasto Radom i kunszt polskich sił powietrznych - podkreśla.

- Rozstania i pożegnania są trudne - przyznaje ppłk pilot Dariusz Stachurski. - Bardzo wszystkim dziękuję za 28,5 roku mojej służby, bo bez personelu technicznego, bez dowództwa, bez sztabu, logistyki tych lotów by nie było. Pilot jest na końcu tej układanki. Jeżeli wróci szczęśliwie na ziemię, to znaczy, że wszystko się powiodło - dodaje.

Specyfiką wojskowych zespołów akrobacyjnych na świecie jest duża rotacja. Kilkunastoletnia służba na pozycji lidera praktycznie się nie zdarza.

Czytaj też: Będą nowe mieszkania na radomskim Michałowie

Źródło:

RDC

Autor:

Anna Orzeł/AA

Kategorie: