11-latek śmiertelnie przygnieciony przez drewniany domek. Znamy opinię biegłego [SPRAWDŹ]

  • 10.04.2024 20:52

  • Aktualizacja: 08:26 11.04.2024

Znamy opinię biegłego w sprawie drewnianego domku, który zawalił się podczas zabawy na dzieci pod Szydłowcem. W wyniku tego zdarzenia zmarł 11-letni chłopczyk. Biegły z zakresu budownictwa nie miał zastrzeżeń do konstrukcji domku, tylko do jej zabezpieczenia. Śledztwo, które prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, zostało przedłużone do końca kwietnia.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, po tym, jak drewniany domek zawalił się podczas zabawy na dzieci pod Szydłowcem. W Radiu dla Ciebie poznaliśmy opinię biegłego dotyczącą konstrukcji. 

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź informuje, że biegły z zakresu budownictwa nie miał zastrzeżeń do konstrukcji domku tylko do jej zabezpieczenia.

Wskazał, że było to wynikiem niezabezpieczonej budowli w sposób trwały do podłoża przed przechyleniem się i przewróceniem. Biegły nie miał zastrzeżeń co do konstrukcji tej budowli — mówi Góźdź.

Przedłużenie śledztwa

Jak dodaje prokurator, śledztwo, które prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, zostało przedłużone do końca kwietnia.

Na chwilę obecną wykonywane są dodatkowe czynności i po ich zakończeniu prokuratur podejmie decyzję co do dalszego toku tego postępowania oraz w kwestii kto konkretnie będzie ponosił odpowiedzialność — informuje Góźdź.

Tragedia pod Szydłowcem

Do tragedii doszło w ubiegłym roku w miejscowości Dobrut w gminie Orońsko. Drewniany domek ze ślizgawką stał na palach. Obiekt nie był kupiony w sklepie. Bawiło się na nim siedmioro dzieci.

W pewnym momencie domek zaczął się przechylać. Część dzieci zeskoczyła, a na domku pozostała dwójka. Jeden z elementów konstrukcji uderzył śmiertelnie chłopczyka w głowę. Mimo udzielonej pomocy dziecko zmarło na miejscu.

Czytaj też: Zabójstwo w kamienicy na Woli. Sąd zastosował areszt dla sześciu zatrzymanych

Źródło:

RDC

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/DJ