Kolejne zwolnienia w Attisie. NFZ: szpital stworzył oddział i zatrudnił ludzi na własne ryzyko

  • 21.09.2018 07:44

  • Aktualizacja: 14:01 30.08.2022

Szpital Attis na warszawskiej Woli znów zwalnia. Brak kontraktu tamtejszej onkologii z Narodowym Funduszem Zdrowia zmusił dyrekcję placówki do rozwiązania umów z ponad 50 osobami. NFZ zaznacza, że regulamin konkursów dla szpitali i zawarte w nim kryteria opracował resort zdrowia.
- To jest cały zespół pielęgniarski, to jest koronka specjalistów - około siedmiu do dziesięciu lekarzy. Musieliśmy rozwiązać z nimi umowę. Wkrótce zwolnionych zostanie kolejnych 15-20 osób - mówi dyrektor szpitala Wiktor Masłowski.

Nowoczesny oddział z 28 łóżkami, salami zabiegowymi i operacyjnymi od roku stoi pusty. Na jego przygotowanie samorząd Mazowsza wydał osiem milionów złotych. - Standard oddziału jest wysoki, wyposażenie jest zautomatyzowane. Są sterowane łóżka, rolety, krany na fotokomórkę - dodaje Masłowski.

Oddział łączy w sobie trzy inne: ginekologię onkologiczną, onkologię kliniczną i chirurgię onkologiczną. Miało to pozwolić na kompleksowe leczenie kobiet chorych na raka. Oddział powstawał pod patronatem ówczesnego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła.

NFZ odpowiada

W sprawie braku kontaktu dla oddziału szpitala na warszawskiej Woli wypowiedzieli się także przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia. - Reguły konkursów dla szpitali zostały określone przez resort. Mowa o takich kryteriach jak jakość, ciągłość i kompleksowość - tłumaczy Andrzej Troszyński, rzecznik mazowieckiego NFZ-u.

Kwietniowy, ostatni konkurs uzupełniający Attis przegrał ze szpitalem przy ulicy Madalińskiego. Wkrótce być może zostanie ogłoszony kolejny konkurs. - Systematycznie monitorujemy sytuację. Konkursy są rozpisywane non stop - dodaje Troszyński.

NFZ nie ukrywa jednak, że większość oddziałów onkologicznych na Mazowszu znajduje się w Warszawie. Priorytetem jest więc kontraktowanie w innych miastach, jak Płock czy Ciechanów.

Źródło:

RDC

Autor:

PG