Wiadomości
Udostępnij:
Zabójstwo na kampusie UW. Podejrzany Mieszko R. przyznał się do winy
-
08.05.2025 20:49
-
Aktualizacja: 21:14 08.05.2025
Mieszko R. podejrzany o zabójstwo pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego, usłyszał zarzuty: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok — poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. 22-latek przyznał się do winy. Śledczy ujawnili, że podejrzany w chwili zatrzymania, oprócz siekiery, miał w plecaku jeszcze nóż i bagnet.
Zarzuty zabójstwa kobiety, usiłowania zabójstwa pracownika ochrony Uniwersytetu i znieważenia zwłok zamordowanej kobiety usłyszał 22-letni Mieszko R.
Za pierwszy zarzut grozi od 15 lat więzienia do dożywocia, za drugi — taka sama kara, za trzeci — kara grzywny, ograniczenia wolności lub do 2 lat więzienia.
Podejrzany o makabryczne morderstwo na UW przyznał się do winy — dowiedział się reporter Polskiego Radia RDC.
Siekiera, nóż i bagnet w plecaku
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba przekazał, że podejrzany odmówił odpowiedzi na pytania.
— Złożył wyjaśnienia, których treść wskazuje, iż konieczne będzie przeprowadzenie opinii sądowo-psychiatrycznej — powiedział Skiba.
Prokuratura skierowała teraz wniosek o areszt na trzy miesiące dla podejrzanego. Śledczy przekazali, że Mieszko R. nie leczył się psychiatrycznie. Ujawniono, również że podejrzany w chwili zatrzymania, oprócz siekiery, miał w plecaku jeszcze nóż i bagnet.
Dzisiaj przesłuchano kilkunastu świadków i zabezpieczono monitoring. Na miejscu pracował też lekarz medycyny sądowej.
Zbrodnia na kampusie
Do tragedii na kampusie UW doszło we wtorek w godzinach wieczornych. 22-letni mężczyzna, student III roku prawa, obywatel Polski, z nieznanych dotąd przyczyn, za pomocą narzędzia, które – według słów prokuratora Piotra Skiby przypominało siekierkę bądź toporek – miał zaatakować portierkę, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum.
Na pomoc kobiecie ruszył 39-letni pracownik Straży UW, ale napastnik i jemu zadał dotkliwe rany. „Mężczyzna ma rany cięte obu dłoni oraz głowy” – podawała na swoim profilu na X WSPRiTS Meditrans SPZOZ w Warszawie.
Zaatakowana przez zabójcę portierka nie żyje, „kobieta miała liczne rany cięte i rąbane kończyn górnych i dolnych, głowy oraz brzucha” – czytamy na profilu Meditransu.
– To ogromny szok i smutek. Jesteśmy wstrząśnięci – powiedzieli naszemu reporterowi studenci UW.
Stan zdrowia 39-letniego pracownika Straży UW nie zagraża jego życiu.
„Czynności procesowe z podejrzanym zaplanowano na dziś w godzinach popołudniowych w Prokuraturze Rejonowej Śródmieście – Północ. Godzina konferencji prasowej zostanie podana na portalu X nie wcześniej niż o godz. 13:30” – przekazała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Samorząd Studentów Uniwersytetu Warszawskiego i władze uczelni poprzez złożenie wieńca w miejscu tragedii upamiętnili zmarłą pracownicę uczelni.
Czwartek został także ogłoszony dniem żałoby na uniwersytecie. Odwołano również zaplanowane na ten weekend juwenalia.
Czytaj też: Rzecznik MSWiA dementuje doniesienia ws. pochodzenia sprawcy ataku na UW
Źródło:
Autor:
Przemysław Paczkowski/DJ
Kategorie: