Ursynów tonie w odpadach po zmianie odbiorcy. MPO: nie mamy dostępu do altan

  • 12.07.2023 06:19

  • Aktualizacja: 10:07 12.07.2023

Ursynów tonie w śmieciach. Mieszkańcy Imielina, Natolina i Kabat skarżą się na przepełnione pojemniki. Jak mówią, taka sytuacja jest od kilku dni. Od 1 lipca odbiorcą odpadów jest Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.

Mieszkańcy Imielina, Natolina i Kabat skarżą się na problem z odbiorem odpadów. Jak mówią, problem pojawił się, gdy zmieniła się firma tym zajmująca. Od 1 lipca jest nią MPO.

- Spółka komunalna nie przygotowała się odpowiednio do odbioru śmieci - uważa radny Ursynowa Maciej Antosiuk. - Jest to tym bardziej dokuczliwe, że mamy lato, temperatury są dość wysokie, więc te śmieci, mówiąc nieładnie, po prostu śmierdzą. Jest to duże wyzwanie. Jest to szczególnie dotkliwe na terenie Natolina, na terenie Imielina, widzimy to także na Kabatach. Niektórzy mieszkańcy Zielonego Ursynowa też zgłaszają ten problem, więc jest on rozległy - mówi.
 
   
Jak tłumaczy rzecznik MPO Jakub Turowicz, pracownicy spółki nie mają jeszcze dostępu do wszystkich miejsc, gdzie mieszkańcy wyrzucają odpady.

- Niestety w przypadku dostępu do części altan, spółka wciąż nie otrzymała kluczy i urządzeń, umożliwiających dostęp, tak zwanych pchełek. Indywidualnie próbujemy kontaktować się z administratorami i zarządcami obiektów. Zakładamy, że wszelkie niedogodności są chwilowe i bardzo za nie przepraszamy - wyjaśnia.
   
Jak dodaje Turowicz, od 1 lipca zmienił się również harmonogram odbioru odpadów. Ten obecny można sprawdzić poprzez aplikację 19115 lub na stronie warszawa19115.pl.

Czytaj też: Będą kary dla firmy, która gromadzi beczki z chemikaliami w Wołominie

 

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/PL