Strajk rolników w Warszawie. Rannych kilku policjantów, zatrzymano kilkunastu protestujących

  • 06.03.2024 15:37

  • Aktualizacja: 22:51 06.03.2024

W Warszawie odbył się w środę strajk rolników. W okolicach Sejmu doszło do starcia policji z protestującymi. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji rannych zostało kilku policjantów. Zatrzymano kilkanaście osób.

W okolicach Sejmu doszło do starcia policji z protestującymi. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji rannych zostało kilku policjantów. Zatrzymano kilkanaście osób.

"W czasie wydarzeń, mających miejsce przy ul. Wiejskiej, rannych zostało kilku policjantów. Na obecną chwilę zatrzymano kilkanaście osób. Część spośród protestujących osób próbowała przedostać się przez barierki zabezpieczające teren Sejmu. Zostało to im uniemożliwione" - napisała KSP na portalu X.

Kom. Małgorzata Wersocka podkreśliła, że wszystkie te incydenty są rejestrowane i będą poddane analizie, a w przypadku stwierdzenia złamania prawa zostaną wyciągnięte konsekwencje.

"Ranni policjanci są w tej chwili w szpitalu, gdzie są diagnozowani. Ich stan nie zagraża życiu, ogólnie są potłuczeni i poparzeni" - powiedziała kom. Małgorzata Wersocka ze stołecznej policji.

Wcześniej KSP informowała, że w związku z fizyczną agresją niektórych osób protestujących przy ul. Wiejskiej wobec funkcjonariuszy policji, konieczne było wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego. "Należy podkreślić, że wcześniej osoby te były wzywane do zachowania zgodnego z prawem" – napisali stołeczni policjanci na platformie X.

Podkreślili, że zachowania zagrażające bezpieczeństwu funkcjonariuszy, w tym rzucanie w nich kostką brukową, nie mogą być lekceważone i wymagają stanowczej i zdecydowanej reakcji. "Policja nie jest stroną toczącego się sporu, w związku z którym odbywają się protesty" – dodano.

30 tys. protestujących według szacunków ratusza

Rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth przekazała, że według szacunków ratusza w proteście uczestniczyło około 30 tysięcy osób. Miasto przygotuje dokumentację zniszczeń infrastruktury miejskiej i rozważa możliwość wystąpienia do organizatorów o pokrycie strat.

"Nasze służby porządkowe oraz zakład remontów dróg jest w gotowości, aby po zakończeniu protestów przystąpić do sprzątania i naprawy. Będzie też wykonana dokumentacja zniszczeń infrastruktury miejskiej i jest możliwe że wystąpimy do organizatorów o pokrycie strat" - zaznaczyła rzeczniczka.

Strajk w Warszawie

Rolnicy strajkowali w Warszawie. Protest, w którym organizatorzy przewidywali udział 150 tys. osób, został zgłoszony na dzień 6 marca od godz. 9 i ma potrwać do piątku, 8 marca do godz. 20. Drugie co do wielkości zgromadzenie zapowiadane jest przed gmachem Sejmu RP przy ul. Wiejskiej 4/6/8, z udziałem 20 tys. osób.

Około godziny 13 w Alejach Ujazdowskich zaczął się marsz rolników sprzed siedziby Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przed Sejm. Organizatorzy zapowiedzieli, że protest rolników zostanie wydłużony o kolejny miesiąc. To dlatego, że mimo kilku godzin protestowania przed kancelarią premiera nikt do nich nie wyszedł. Zostali jedynie przyjęci przez urzędniczki kancelarii, mimo że chcieli spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. 

Przed Sejmem o godzinie 15 wciąż były ogromne tłumy. Co chwila słychać było huk petard i dźwięki wuwuzeli. Doszło do starcia z policją w związku z wtargnięciem kilku osób na teren Sejmu.

Funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego wobec najbardziej agresywnych protestujących. Jak poinformowała komenda stołeczna, w stronę mundurowych poleciała kostka brukowa.

Przed gmachem parlamentu rolnicy chcieli zwrócić na swoje postulaty uwagę posłów, którzy przebywają tam na posiedzeniu.

O 11:00 rozpoczął się strajk generalny rolników. Protestujący od godzin porannych zbierali się przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. 

Z każdą minutą przybywało protestujących rolników. Słychać było wuwuzele. Z tłumu przebijały się biało-czerwone flagi.

Na Al. Ujazdowskich, które są zamknięte dla ruchu, stanął traktor z naczepą, na której postawiono słomiany czołg z transparentem „Polski rolnik ponad podziałami”.

Rolnicy protestują przeciwko unijnym regulacjom.

Rolnicy, leśnicy, górnicy protestują podczas strajku generalnego. Ich zdaniem unijna polityka w zakresie rolnictwa szkodzi Polakom. Jak mówią, przez 20 lat ciężko pracowali na wzmocnienie gospodarki w kraju, która teraz może podupaść. 

Podczas manifestacji głos zabrał przewodniczący Solidarności Piotr Duda.

Jak informują przewodniczący manifestacji, trzech rolników - mimo zakazu - wjechało ciągnikami prawie przed Pałac Kultury i Nauki. Około 2 tys. maszyn blokuje trasy wjazdowe do Warszawy. 

Blokady na obrzeżach Warszawy

Strajk Generalny Rolników w Warszawie, a na obrzeżach blokady. Dominik Zawadzki z Solidarności Rolników Indywidualnych z powiatu grójeckiego informuje, że duże utrudnienia występują m.in. w okolicach na S7.

— Zjazd z drogi 50 na trasę S7 i zjazd ze Szczęsnej, ulicy Warszawskiej na drogę S7. Protest potrwa do momentu, aż będziemy mieli informacje, co działo się w Warszawie, czy Premier podjął jakieś rozmowy. Przewidujemy około setki ciągników — mówi Zawadzki.

Dwudziestoczterogodzinna godzinna blokada ma też się zacząć na rogatkach Warszawy w okolicach Traktu Brzeskiego. Dojeżdżają tam kolumny ciągników ze wschodu Mazowsza. Ma ich być ponad pół tysiąca.O organizacji protestu mówi nam jeden z organizatorów protestu Łukasz Komorowski.

 Przepuszczamy wszystkie karetki, przepuszczamy straże pożarne, przepuszczamy policje. Uzgodniliśmy z policją, żeby nie utrudniać także ludziom, którzy jadą do szpitala kardiologicznego, a także do szpitala dziecięcego. Więc te osoby, które mają te przepustki i mają umówione wizyty, po prostu będą przepuszczane — infromuje Komorowski.

Policja apeluje o ostrożność i stosowanie się do poleceń.

 Warto rozważyć przełożenie podróży na inny termin lub uwzględnić dłuższy niż zwykle czas dojazdu. Przed wyjazdem sprawdźmy drogi alternatywne. Będąc na terenie powiatu, w którym odbywa się protest, obserwuj komunikaty policji. Prosimy, abyśmy zachowali bezpieczny odstęp od pojazdów rolniczych — mówi Agnieszka Wójcik z grójeckiej policji.

Blokady i utrudnienia w Warszawie 

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że protestujący rolnicy blokują dk 92 w obu kierunkach na wysokości miejscowości Mory i węzeł Mory, gdzie zablokowany został wjazd i zjazd z trasy S8 na dk 92. Funkcjonariusze zalecają korzystanie z alternatywnych tras.

Jak przekazała warszawska policja, utrudnienia występują też w powiecie wołomińskim, gdzie zablokowana w obydwu kierunkach jest ulica Piłsudskiego w Markach oraz w powiecie otwockim, gdzie protestujący rolnicy blokują pasy wjazdowe na S17 w kierunku do Warszawy. 

Rolnicy od rana blokują Przyczółkową. Stoją z flagami na przejściu dla pieszych w rejonie węzła trasy S2. Korek zaczyna sięgać Powsina. Przerwa, w której rolnicy przepuszczają oczekujące pojazdy, trwa około minuty. 

Około godziny 10 rozpoczęła się blokada na trasie S17 na wysokości miejscowości Wiązowna, gdzie trasa krzyżuje się z drogą wojewódzką nr 721. Zablokowana ma być jezdnia w kierunku Warszawy. Rolnicy zapowiedzieli, że będą protestować w tym miejscu przez dobę.

Wstrzymany został ruch pojazdów na ciągu ul. Belwederskiej i w al. Ujazdowskich (od skrzyżowania z Gagarina do ronda de Gaulle'a).

Jadąc od Ursynowa na skrzyżowaniu z ul. Gagarina należy skręcić w prawo do ul. Czerniakowskiej.

Ograniczono ruch pojazdów na ulicach: Frascati, Wiejska, Piękna (od Al. Ujazdowskich do Wiejskiej), Górnośląska - Myśliwiecka (na odcinku od Wiejskiej do ronda Sedlaczka).

Bezpieczeństwo podczas protestu

W związku z planowanym protestem, w Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa powołany został sztab z udziałem m.in. Policji, Straży Miejskiej oraz przedstawicieli Zarządu Transportu Miejskiego. Zespół będzie monitorował na bieżąco sytuację na ulicach podczas zgromadzenia. Ponadto, w miejsca zgromadzeń zostaną skierowane zespoły obserwatorów do utrzymywania stałego kontaktu z organizatorami i czuwania nad zgodnym z prawem przebiegiem zgromadzeń.

Prezydent Rafał Trzaskowski apeluje o korzystanie z komunikacji miejskiej.

Nie dla blokad

Miasto wydało zakazy przeprowadzenia dwóch zgromadzeń, które miały polegać na zablokowaniu wjazdów do Warszawy na Trakcie Brzeskim i Wale Miedzeszyńskim. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał obie decyzje zakazujące przeprowadzenia zgromadzeń. Sąd potwierdził obawy, że blokada tych miejsc spowodowałoby faktycznie całkowity paraliż tych dróg oraz całego rejonu i utrudniłby dojazd służb ratowniczych. Organizator zapowiedział złożenie apelacji.

Stołeczna policja przypomina też, że na terenie Warszawy umieszczone są znaki zakazu wjazdu ciągników rolniczych i pojazdów wolnobieżnych. „Stołeczne ulice są oznaczone chociażby znakiem B-5 z tabliczką T-0, m.in. w takich miejscach jak: Okuniewska/1 Praskiego Pułku, Trakt Brzeski/Jana Pawła II, Patriotów/Bysławska, Walcownicza/Patriotów, Wał Miedzeszyński/Bysławska, Przyczółkowa/Waflowa, Puławska/Karczunkowska, Aleja Krakowska/S-2, Aleje Jerozolimskie/Ryżowa, Kasprzaka/Ordona, Wolska/Elekcyjna, S-8/Połczyńska, Górczewska/Lazurowa, Arkuszowa/Estrady, Pułkowa/Wóycickiego, Modlińska/Płochocińska, ul. Modlińska na wys. ul. Sprawnej” - podali mundurowi na swojej stronie.

„W przypadku złamania tego zakazu należy spodziewać się kontroli drogowej, która może zakończyć się mandatem karnym. Ponadto zaznaczyć należy, że wykroczenia mogą dotyczyć także nieprawidłowego poruszania się w zorganizowanych kolumnach. Jeszcze poważniej wygląda sytuacja, gdy kierujący nie zatrzyma się do kontroli, co wiąże się m.in. z utratą uprawnień. Trzeba mieć świadomość, że wjazd ciągników do Warszawy mógłby sparaliżować pracę służb ratunkowych, ze szczególnym uwzględnieniem służb medycznych” - dodała policja.

Największa rolnicza kolumna

W Trzebuczy w gminie Grębków od rana zbierali się producenci z powiatów węgrowskiego, sokołowskiego i siedleckiego. Organizator Łukasz Komorowski z rolniczej Solidarności informował, że ciągników ma być ponad pół tysiąca.

Godzina 9:30 w Trzebuczy. Właśnie się zbieramy. Rolnicy dekorują ciągniki flagami Polski i jedziemy od stolicy. Po trasie między Kałuszynem a samym Zakrętem, bo przejeżdżamy przez wszystkie praktycznie gminy i miasto Mińsk Mazowiecki, będą utrudnienia. Po drodze też się dołączają rolnicy z kolejnymi kolumnami ciągników. Postaramy się to zrobić dosyć sprawnie — powiedział Komorowski.

Rolnicy mają w planach stanąć na Trakcie Brzeskim na dobę i całkowicie zablokują przejazd.

Będzie zrobiony korytarz życia w jedną stronę i z powrotem, a także będziemy przepuszczać tylko i wyłącznie w kierunku szpitala dziecięcego — przekazał.

Zmiany w komunikacji w Warszawie

Nad bezpiecznym przebiegiem protestów będzie czuwała policja. Funkcjonariusze zdecydują również o ewentualnym zamknięciu dla ruchu Alej Ujazdowskich czy okolicznych ulic.

Warszawski Transport Publiczny jest przygotowany na różne scenariusze zmian w ruchu.

W przypadku zablokowania przejazdu, zmienionymi trasami będą kursowały autobusy linii: 116, 119, 131, 166, 167, 168, 180, 222, 503, E-2, N31, N81 i Z31.

Postulaty rolników

Rolnicy zaznaczają, że ich postulaty w spornych kwestiach są bardzo konkretne.

– Szybkie wypłaty dla tych, których dotknęła susza, przyspieszenie pozostałych wypłat oraz rekompensaty z tytułu bardzo niskich cen za zboża, ziemniaki, dla hodowców i producentów mleka, aby otrzymali podobne rekompensaty, jakie były w 2023 roku – podaje prezes Mazowieckiej Izby Rolniczej Wiktor Szmulewicz.

Protesty rolników trwają w Polsce od końca stycznia. Przez ostatnie tygodnie dochodziło do całkowitych i kilkudniowych blokad dróg i rond. 27 lutego kilkudziesięciotysięczną manifestację w Warszawie zorganizował rolniczy OPZZ.

Czytaj też: Premier Donald Tusk: zapraszam rolników w sobotę na rozmowy do Warszawy

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

RDC /JD/PL