W maju Stowarzyszenie Ochocianie złożyło do stołecznego ratusza petycję o konsultację ws. rewitalizacji terenu Skry. Podpisało się pod nią ponad 5 tysięcy osób. Prezes Legii Kosz Jarosław Jankowski, uważa, że niektóre organizacje próbują zbijać kapitał polityczny.

— Jedno ze stowarzyszeń mówi, że złożono petycję, pięć tysięcy podpisów. Ja wiem nieoficjalnie, że większość tych podpisów pochodziła spoza Warszawy, już nie wspominam, że spoza Ochoty. Jesteśmy w okresie jednej kampanii wyborczej, za chwilę wchodzimy w drugą, samorządową, więc ten temat będzie się przewijał. Wydaje mi się, że determinacja władz miasta jest na tyle duża, że wszystko powinno przebiegać w miarę sprawnie — mówi Jankowski.

Petycja w sprawie Skry

Główne obawy społeczników dotyczą budowy hali sportowej na sześć tysięcy osób. Ich zdaniem teren Skry powinien zostać oddany w ręce mieszkańców, a nie prywatnego biznesu sportowego.

Aleksander Kopiński z Ochocian odpowiadając na zarzut stwierdził, że nie wie skąd prezes Legii ma takie informacje. Dodał, że większość podpisów zostało zebranych podczas corocznego pikniku mieszkańców.

— Nam władze miasta nie dawały żadnych takich sygnałów, żeby podpisy były niewłaściwe. Jeśli prezes z prywatnego biznesu wyczynowego, wypowiada się na temat inicjatyw społecznych i jakości podpisu, oznacza to, że władza w mieście Warszawa, została chyba sprywatyzowana — oznajmia Kopiński.

Budowa nowej hali sportowej dla koszykarskiej Legii ma zakończyć się w drugiej połowie 2027 roku.

Czytaj też: J. Jankowski: Legia Kosz powinna zagrać pierwszy mecz na nowej hali w 2027 roku