Taksówkarze chcą jednej strefy w całej Warszawie. "Trwają prace"
16.12.2020 07:23
Aktualizacja: 22:10 15.08.2022
Taksówkarze chcą jednej strefy w całej stolicy. Druga strefa miałaby się rozpoczynać za zielonymi tablicami z przekreśloną nazwą miasta – poinformował Szymon Komorowski ze związku "Warszawski Taksówkarz".
PAP
- Zależy nam na ujednoliceniu stref w mieście. Proponujemy, aby pierwsza strefa obowiązywała w granicach miasta – powiedział Komorowski. Wyjaśnił, że obecnie kierowcy, szczególnie młodzi, mają problemy z określeniem, gdzie zaczyna się druga strefa, a gdzie kończy. - Nie wiadomo, dlaczego druga strefa rozpoczyna się w połowie Wału Miedzeszyńskiego, czy na Marywilskiej – powiedział.
Zwrócił uwagę, że zamieszanie z granicami stref jest również negatywnie odbierane przez klientów. - Są zaskoczeni i nie wiedzą, dlaczego akurat jadąc określoną trasą muszą płacić więcej – wyjaśnił.
Warszawa deklaruje ujednolicenie stref
Władze miasta zadeklarowały ujednolicenie stref taxi. W odpowiedzi na interpelację radnej Warszawy Renaty Królak ratusz napisał, że "trwają intensywne prace zmierzające do dokonania kompleksowej zmiany aktów prawa miejscowego dotyczących transportu drogowego taksówką".
W Warszawie obowiązują dwie strefy opłat za przewozy taksówkami. Opłata za 1 km drogi (od godz. 6 do 22 w dni powszednie) w pierwszej strefie to 3 zł. Stawka 6 zł za 1 km drogi obowiązuje przy wyjazdach poza granice I strefy opłat taryfowych bez wykorzystania jazdy w kierunku powrotnym (w dni powszednie w godz. 6.00-22.00).
Protest taksówkarzy
Taksówkarze chcą także zmian w oferowanej przez rząd pomocy w ramach tarczy antykryzysowej. Przewoźnicy protestowali wczoraj w tej sprawie w stolicy.
- Chcemy rozszerzenia tarczy nie tylko na listopad, ale też na inne miesiące oraz końca okresu przejściowego dla ustawy Lex Uber - mówił w rozmowie z RDC Dariusz Chojnowski ze Związku Zawodowego Taksówkarzy "Warszawski Taksówkarz".
Narzędzia pomocowe, jakie zaproponowano w podpisanej przez prezydenta ustawie – tzw tarczy 6.0 – to m.in. zwolnienia z ZUS, świadczenia postojowe (ok. 2 tys. zł miesięcznie), tzw. małe dotacje w wysokości 5 tys. zł czy dofinansowanie miejsc pracy z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w kwocie 2 tys. zł. Obejmują one zarówno osoby zatrudniane na podstawie umowy o pracę, jak i osoby zatrudniane na podstawie umowy zlecenia, ale zlecenia, od którego płacone są składki na ubezpieczenia społeczne.