Sanepid zbada wodę w zalewie Muchawka. Odłowiono tysiące martwych ryb

  • 12.09.2023 16:54

  • Aktualizacja: 16:55 12.09.2023

Sprawą śniętych ryb w zalewie Muchawka w Siedlcach zajmie się sanepid — zbada wodę pod kątem bakteriologicznym. Od piątku odłowiono już tysiące martwych ryb. W akcję zaangażowani byli także żołnierze z 18. Dywizji Zmechanizowanej. Do 25 września obowiązuje zakaz połowu. Władze miasta apelują dodatkowo o niewchodzenie do wody do czasu wyjaśnienia sprawy. 

Sanepid zbada pod kątem bakteriologicznym wodę w zalewie Muchawka w Siedlcach. Od piątku w zbiorniku pojawiają się śnięte ryby.

Mariusz Myrcha z wydziału gospodarki komunalnej ratusza przekazuje, że chętnych do kąpieli nie brakuje mimo zakazu wchodzenia do wody.

Ze względu na śnięte ryby zalecamy niechodzenie do wody. Jeśli jest śnięta ryba w wodzie, to wiadomo, że dzieci, zwierzęta nie powinny wchodzić do wody — mówi Myrcha.

Badania siedleckiej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej mają określić czy w tych warunkach kąpiel jest bezpieczna dla zdrowia. 

Od 1 września korzystający z kąpieliska robią to na własną odpowiedzialność. Sezon zakończył się 31 sierpnia i od tego czasu zalew nie jest strzeżony przez ratowników. 

Śnięte ryby w zalewie — co jest przyczyną?

Wciąż nie ma oficjalnego komunikatu, co jest przyczyną śniętych ryb. Kierownik z wydziału gospodarki komunalnej twierdzi, że może to być tak zwana choroba gazowa, której główną przyczyną ma być pogoda. 

Najgorsze jest to, że w nocy jest zimno, a w ciągu dnia jest bardzo gorąco. Występuje duża różnica ciśnień, i wtedy wytwarzają się gazy, które w jakiś sposób szkodzą rybom — mówi Myrcha.

Wcześniej przypuszczano, że ryby padają w związku z niewystarczającą ilością tlenu w wodzie, ale pomiary na to nie wskazują.

Czytaj też: Szpital w Siedlcach rozwija się robotycznie. Będzie więcej operacji z da Vincim

Źródło:

RDC

Autor:

Beata Głozak/JD