Ostrzały dzielnic mieszkalnych w Charkowie i Mikołajowie. Są ofiary
Dziś 51. dzień walk o wolność Ukrainy. Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne w wyniku rosyjskiego ostrzału w miejscowości Płodowe na przedmieściach Kachowki w obwodzie chersońskim. Ostrzały rosyjskie w Charkowie na wschodzie Ukrainy uszkodziły blisko połowę miejskich cmentarzy, a także Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu, na którym spoczywają m.in. polscy oficerowie, ofiary zbrodni katyńskiej z wiosny 1940 r.
10 cywilów zginęło, a 35 zostało rannych w piątkowym ostrzale Charkowa na wschodzie Ukrainy - podała charkowska prokuratura obwodowa. Wcześniej władze informowały o siedmiu ofiarach.
"15 kwietnia 2022 r. ok. godz. 16.30 rosyjscy wojskowi ostrzelali z systemów artylerii rakietowej Uragan dzielnicę Industrialną w Charkowie" - przekazała prokuratura. Wskutek ostrzału zginęło 10 cywilów, w tym siedmiomiesięczne niemowlę. 35 osób zostało rannych.
Zniszczono i uszkodzono szereg budynków mieszkalnych - podano. Prokuratura opublikowała zdjęcia zniszczeń.
Wcześniej gubernator Ołeh Syniehubow poinformował o 7 zabitych i 34 rannych w ostrzale dzielnicy mieszkaniowej w Charkowie.
Ostrzał Mikołajowa Pięć osób zginęło, a 15 odniosło obrażenia w ostrzale dzielnic mieszkalnych Mikołajowa przez siły rosyjskie – poinformował w piątek szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim na Telegramie.
„Piąty mężczyzna (podniósł pocisk, który nie zdetonował… Jeszcze raz powtarzam!!!!! Nie ruszajcie nieznanych przedmiotów. To może skończyć się śmiercią” – zaapelował Kim.
Rzeczniczka praw człowieka: ostrzelano autobusy ewakuacyjne; są ofiaryŻołnierze rosyjscy ostrzelali autobusy, którymi próbowano wywieźć ludność z terenów działań wojennych w Starobielsku w obwodzie ługańskim; są zabici i ranni – poinformowała w piątek ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa na Facebooku.
„Okupanci użyli broni, by nie dopuścić do ewakuacji cywilnej ludności na terytorium kontrolowane przez Ukrainę” – napisała Denisowa. Dodała, że ewakuowani mieli zostać przewiezieni do miasta Dniepr w obwodzie dniepropietrowskim.
7 zabitych, 34 rannych w ostrzale dzielnicy mieszkaniowej w CharkowieSiedem osób zginęło, a 34 zostały ranne w piątek w wyniku rosyjskiego ostrzału jednej z dzielnic mieszkaniowych Charkowa na wschodzie Ukrainy - poinformował szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. Wśród zabitych i rannych są dzieci.
"Okupanci ostrzelali jedną z dzielnic mieszkaniowych miasta Charków. Niestety 34 osoby zostały ranne, w tym troje dzieci. Zginęło siedem osób, w tym jedno dziecko siedmiomiesięczne. Wszystkim poszkodowanym pracownicy medyczni udzielają pomocy" - napisał gubernator w serwisie Telegram.
Siły rosyjskie ostrzeliwują Mikołajów bombami kasetowymi; są zabiciSiły rosyjskie ostrzeliwują w piątek przy użyciu bomb kasetowych dzielnice mieszkaniowe, obiekty kulturalne i prywatne przedsiębiorstwa w Mikołajowie na południu Ukrainy; są ofiary śmiertelne – poinformowało Dowództwo Operacyjne Południe na Facebooku.
„(Rosjanie) walą w miasto z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych. Niestety wśród ludności cywilnej są zabici i ranni” – podano na Facebooku, zamieszczając fotografie fragmentów pocisków.
Wykorzystanie amunicji kasetowej na terenach zamieszkanych jest niezgodne z międzynarodowym prawem humanitarnym.
Ostrzał w obwodzie chersońskimDwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne w wyniku rosyjskiego ostrzału w miejscowości Płodowe na przedmieściach Kachowki w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy; cywile ucierpieli w wyniku uderzenia odłamkami zestrzelonej rakiety - poinformowały w piątek na Facebooku władze gminy miejskiej Kachowka.
"Nad miejscowością Płodowe zestrzelono (rosyjską - PAP) rakietę. Mieszkańcy wyszli z domów, żeby popatrzeć, i stało się, co się stało. Zwracamy się z prośbą do ludności cywilnej - gdy słyszycie ostrzał lub wybuchy, nie czekajcie na oficjalne powiadomienia. Nie podchodźcie do okien i nie wychodźcie na ulicę, żeby nagrywać. Chowajcie się do schronów" - przekazano w komunikacie lokalnych władz.
Większość terytorium obwodu chersońskiego znajduje się pod rosyjską okupacją. Stolica regionu, Chersoń, pozostaje jedynym na Ukrainie miastem tej rangi zajętym przez wojska najeźdźcy.
Z obwodu chersońskiego napływa coraz więcej doniesień o zbrodniach wojennych. We wtorek rosyjscy żołnierze rozstrzelali sześciu mężczyzn i jedną kobietę w miejscowości Prawdyne - poinformowała dzień później ukraińska Prokuratura Generalna. Do zbrodni miało dojść w jednym z domów, który został następnie wysadzony w powietrze.
W Charkowie ucierpiał cmentarz z ofiarami zbrodni katyńskiej i inne nekropolieOstrzały rosyjskie w Charkowie na wschodzie Ukrainy uszkodziły blisko połowę miejskich cmentarzy, a także Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu, na którym spoczywają m.in. polscy oficerowie, ofiary zbrodni katyńskiej z wiosny 1940 r. – podała rada miejska, na którą powołuje się agencja Interfax-Ukraina.
Władze miasta poinformowały o „znacznych uszkodzeniach” dziewięciu z 20 cmentarzy miejskich.
„Ucierpiał także Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu” – podano.
23 marca fotoreporter PAP Andrzej Lange informował o zniszczeniach na charkowskim Cmentarzu Ofiar Totalitaryzmu, którego część stanowi "cmentarz katyński" – spoczywa tam ponad 4 tys. polskich wojskowych i cywilów zamordowanych przez NKWD w 1940 r.
"Na cmentarzu widać ślady po wybuchach, pociski trafiły (...) w tabliczki z nazwiskami polskich oficerów zamordowanych przez NKWD" - relacjonował dziennikarz PAP.
"Na krzyżach widać ślady po odłamkach, widzimy leje po bombach" - dodał.
Jedna rakieta trafiła w betonowe ogrodzenie, dwie w teren samego cmentarza, a w postument jednego z krzyży wbił się korpus pocisku kasetowego, którego odłamki zniszczyły m.in. cmentarne tabliczki.
Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie-Piatichatkach wzniesiono w latach 1999–2000. Jest to miejsce pochówku ofiar stalinowskiej czystki z lat 1937-38, a także oficerów Wojska Polskiego rozstrzelanych w ramach zbrodni katyńskiej w 1940 r.
W lesie pod Charkowem - w pobliżu sanatorium NKWD - w 1940 r. grzebano przywożone ciężarówkami zwłoki polskich oficerów, mordowanych w piwnicach gmachu NKWD w Charkowie. Pierwszy transport do Charkowa wyruszył z obozu jenieckiego w Starobielsku w nocy z 5 na 6 kwietnia 1940 r.
Rosjanie ostrzelali autobusy ewakuacyjne – zginęło siedem osóbSiedem osób zginęło, a 27 zostało rannych po tym, jak rosyjskie wojska w czwartek ostrzelały autobusy ewakuujące mieszkańców w obwodzie charkowskim – poinformowało biuro prokuratora generalnego Ukrainy.
Według informacji śledczych 14 kwietnia Rosjanie ostrzelali autobusy z cywilami w miejscowości Borowa w obwodzie charkowskim, niedaleko miasta Izium.
„Ze wstępnych informacji wynika, że zginęło siedem osób, a 27 zostało rannych” – podano w komunikacie biura prokuratora.
Straż graniczna informuje o ostrzale z moździerzy w obwodzie czernihowskimUkraińska straż graniczna poinformowała w piątek o kolejnych atakach na swoje pozycje w obwodzie czernihowskim. Ostrzał z moździerzy był prowadzony w piątek rano z terytorium Rosji. Odnotowano 13 ataków w rejonie wsi Senkiwka.
Informację podano na Facebooku.
O poprzednim ostrzale posterunku granicznego w położonym na północnym wschodzie kraju obwodzie czernihowskim informował w środę szef Państwowej Służby Granicznej Ukrainy.
Ostrzał w obwodzie zaporoskim Wojska rosyjskie ostrzelały ogniem artyleryjskim Wasyliwkę w obwodzie zaporoskim Ukrainy, zabijając jedną i raniąc pięć osób – poinformowały w piątek władze obwodowe.
Zniszczone zostały budynki mieszkalne, sklep i zajezdnia przy stacji kolejowej - wyliczono w opublikowanym na Telegramie komunikacie.
Według władz obwodowych rosyjskie wojska planują jeszcze w piątek wysłać na miejsce ostrzału okupacyjne media w celu przygotowania materiałów propagandowych, dyskredytujących stronę ukraińską.
Usuwanie śladów zbrodni w MariupoluRosyjscy żołnierze wykopują ciała osób pochowanych wcześniej na podwórkach budynków mieszkalnych i zakazują nowych pochówków w oblężonym Mariupolu - informuje w piątek samorząd tego miasta. Według rady miasta celem Rosjan jest usunięcie śladów zbrodni wojennych w mieście.
"Według mieszkańców Mariupola, którzy nadal przebywają w mieście, wojska rosyjskie rozpoczęły proces ekshumacji zwłok zakopanych wcześniej na podwórkach budynków mieszkalnych. Ponadto okupanci zabronili grzebania zabitych przez nich osób. Na każdym podwórku umieszczają swojego strażnika, który nie pozwala mieszkańcom Mariupola pogrzebać w ziemi zmarłych krewnych lub znajomych" - podaje rada miejska Mariupola w Telegramie.
Rada podkreśla, że nie jest jasne, dlaczego zwłoki są wykopywane przez okupantów i dokąd zostaną wysłane ciała. Jednocześnie informuje, że ukraiński wywiad odnotował w Mariupolu 13 mobilnych krematoriów, więc "można przypuszczać, że siły okupacyjne starają się na wszelkie sposoby usunąć ślady swoich zbrodni wojennych w naszym mieście".
Także mer Mariupola Wadym Bojczenko oświadczył w środę na spotkaniu z dziennikarzami, że Rosjanie przywieźli krematoria w cel ukrycia popełnianych na Ukrainie zbrodni.
Ostrzały w obwodzie ługańskimW ciągu minionej doby siły rosyjskie dokonały 24 ostrzałów obiektów cywilnych w obwodzie ługańskim, w tym domów mieszkalnych - przekazał w piątek rano szef władz regionu Serhij Hajdaj. Poinformował również o śmierci dwóch ofiar rosyjskich ataków i dwóch innych osobach, które zostały ranne.
Hajdaj podkreślił w komunikacie na Telegramie, że ostrzały nie były prowadzone w ramach toczących się walk, ale były wymierzone w cele cywilne i domy.
Ostrzeliwane były m.in. obiekty w Lisiczańsku i Kreminnej – zginął tam 37-letni mężczyzna.
"W czwartek władze obwodowe zostały poinformowane o śmierci jeszcze jednej osoby, która zmarła wcześniej od ran odniesionych w wyniku ostrzałów w Rubiżnym" - dodał Hajdaj. Zaznaczył, że informacje z tego objętego walkami miasta docierają do władz tylko wówczas, gdy komuś z mieszkańców udaje się wyrwać z blokady.
Zbrodnie w BuczyPrawie 85 proc. ciał znalezionych w Buczy pod Kijowem po wycofaniu się stamtąd wojsk rosyjskich ma rany postrzałowe, a to oznacza, że okupanci mordowali ludzi z premedytacją – przekazał mer miasta Anatolij Fedoruk, cytowany w piątek przez agencję Ukrinform.
„Prawie 85 proc. wszystkich ciał, jakie wyciągamy ze zbiorowych mogił lub indywidualnych grobów w ogrodach, parkach, na skwerach i podwórzach ma rany postrzałowe. To znaczy, że w Buczy popełniono świadome morderstwa z premedytacją” – przekazał Fedoruk.
Mer dodał, że prace związane z ekshumacją zwłok ze zbiorowej mogiły na terenie cerkwi najprawdopodobniej zakończą się w piątek.
„Skończymy tę pracę: przeniesiemy ciała do kostnicy, by przeprowadzić odpowiednie procedury oraz aby krewni zabrali ciała zmarłych i odpowiednio je pochowali” – dodał.
Fedoruk informował we wtorek, że w mieście znaleziono dotychczas 403 ciała ofiar rosyjskiej agresji.