Od piątku Szpital na Solcu nie ma oddziału ratunkowego. Zaczął się kolejny etap przenosin placówki do otwartego w tym roku Szpitala Południowego na Ursynowie. W nowym miejscu SOR ruszy za dwa tygodnie. Co zatem z chorymi ze Śródmieścia?
RDC
- Przenosiny wynikają też z przenosin innych oddziałów - tłumaczy prezes spółki Szpital Solec Artur Krawczyk. - Od września uruchamiamy SOR wraz z oddziałem ortopedycznym, oddziałem chirurgicznym, oddziałem wewnętrznym i ginekologiczno-położniczym w Szpitalu Południowym. SOR musi funkcjonować z tymi trzema oddziałami. Musi być co najmniej oddział ortopedyczny, chirurgiczny i interna, dlatego nie możemy tego SOR-u zostawić. SOR musi być razem z tymi oddziałami, dlatego in startuje 1 września w Szpitalu Południowym - wyjaśnia.
Jak tłumaczy Krawczyk, pacjenci ze Śródmieścia nie zostaną pozostawieni bez opieki.
- Jak będzie jakiś trudniejszy przypadek, to - jeżeli będziemy w stanie oczywiście - przewieziemy pacjenta do Szpitala Południowego, bo rozumiem, że tacy pacjenci mogą się trafić - mówi.
Na Solcu pozostanie też izba przyjęć.
- Pacjenci, którzy mieszkają na Śródmieściu, będą mogli korzystać z tej izby przyjęć, ale po południu równie dobrze będą mogli korzystać dalej z nocnej pomocy. Tej nocnej pomocy lekarskiej nie przenosimy na razie do Szpitala Południowego, ona jest dalej tam, gdzie była - wskazuje prezes.
Osoby szukające szybkiej pomocy w rejonie Powiśla, mogą też korzystać z SOR-ów w szpitalach Czerniakowskim, Praskim czy Dzieciątka Jezus.