Odkryte pływalnie spodziewają się tłumów w upalny weekend

  • 08.08.2020 09:42

  • Aktualizacja: 02:10 26.07.2022

W weekend, według prognoz, temperatura w Warszawie może przekroczyć 30 st. C. W związku z tym pracownicy pływalni odkrytych - w Powsinie, na Moczydle i w Szczęśliwicach - obawiają się tłumów.
Marcin Osuch, kierownik działu administracyjno-organizacyjnego w Parku Kultury w Powsinie powiedział, że pomimo całkowicie zniesionych limitów na basenach, na obiekt wpuszczanych jest maksymalnie 600 osób - czyli 75 proc. Bilety kupuje się w kasach. - Początkowo po otwarciu było wpuszczanych maksymalnie 400 osób - czyli połowa naszych możliwości, jednak po zdjęciu obostrzeń postanowiliśmy zwiększyć limit - wskazał.

Frekwencja mniejsza niż rok temu

Jak wyjaśnił, frekwencja w tym roku jest mniejsza niż w roku ubiegłym. - Możliwe, że to dlatego, że minął rok od otwarcia ośrodka po remoncie i zeszłoroczne tłumy wynikały z tego, że wielu ludzi chciało zobaczyć, co nowego się pojawiło. Kolejki są zauważalnie mniejsze niż rok temu, jednak nie da się ukryć, że są. Działamy rotacyjnie, więc kiedy na terenie obiektu jest 600 osób, reszta musi czekać na swoją kolej. Dzisiaj ostatnią osobę wpuściliśmy już o 12.15. Im ładniejsza pogoda, tym więcej osób chce skorzystać z basenu. Jesteśmy więcej niż pewni, że wiele osób pojawi się w ten weekend, chcąc wykąpać się podczas upalnej pogody - powiedział.

Pracownica sekretariatu Ośrodka Sportu i Rekreacji Ochota, pod który podlega odkryty basen na Szczęśliwicach również potwierdziła, że nadchodzący weekend może zwiastować tłumy. - Co prawda wpuszczamy trzy czwarte osób, ale sprzedaż biletów odbywa się u nas jedynie w kasach, także kolejki mogą być spore - wskazała.

Baseny są dostosowane do przepisów zw. z pandemią

Na basenie odkrytym na Moczydle z kolei sprzedaż biletów odbywa się jedynie internetowo bądź poprzez biletomaty. W ciągu jednego dnia wejście może zarezerwować maksymalnie 5 tys. osób. - 4 tys. osób wejdzie na bilety, zaś tysiąc na karty, do tego przeprowadzamy dwa razy dziennie dezynfekcję. Do 21 lipca mieliśmy dwie tury trzygodzinne, po których następowała dezynfekcja, zaś naraz mogło wejść 1500 osób. Teraz nastąpiło rozluźnienie. W ciągu tygodnia pula 5 tys. miejsc się nie rozchodzi, ale w weekend może być inaczej. Na razie wyprzedaliśmy 2500 miejsc na sobotę - powiedział kierownik obiektu Paweł Wiśniewski.

25 lipca weszły w życie zmiany w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii w obiektach sportowych; w związku z nimi zniesiono limity osób m.in. właśnie na pływalniach.

Źródło:

PAP

Autor:

FP