Chodzi o pana Roberta Chilmończyka, dawnego kierowcę linii 509 w Warszawie, którego dwa tygodnie temu zwolniono po trzech latach pracy w związku z redukcją zatrudnienia.
RDC
Na swoich kursach bawił pasażerów, rozmawiając z nimi przez zamontowany mikrofon. Zdradził nam, że prawdopodobnie pójdzie do konkurencyjnej firmy oferującej przewozy autobusowe dla Zarządu Transportu Miejskiego.
- Byłem na szkoleniach, gdzie mnie rozpoznali. Rozmawiałem z kierownikiem i powiedziano mi, że chętnie mnie zatrudnią, tylko żebym nie robił tego, co robię, tylko skupił się na jeździe. Trochę mnie to zmartwiło - powiedział
- Chcę jeździć i zmieniać Warszawę - dodał.
Liczy na to, że firma uzna jego talent jako formę reklamy i dojdą do kompromisu. We wtorek ma spotkanie rekrutacyjne na lotnisku, gdzie mógłby wozić pasażerów i pilotów do samolotu.