„Wielokrotnie uderzał mnie w głowę”. Aktywista pobity za zwrócenie uwagi

  • 26.10.2022 10:22

  • Aktualizacja: 14:11 26.10.2022

Nie zwracaj uwagi kierowcom, bo możesz oberwać – przekonał się o tym miejski aktywista Piotr Miklaszewski z Centrum Aktywizmu Klimatycznego, kiedy postanowił zwrócić uwagę kierowcy, który zaparkował samochód na trawniku.

Miejski aktywista Piotr Miklaszewski opowiedział Radiu dla Ciebie o tym, czym może grozić zwrócenie uwagi kierowcy, który postanowił zaparkować swoje auto na trawniku.

Nie zanosiło się na to, co mnie później spotkało – mówi Miklaszewski. – Zapytałem się tylko, czy przeparkuje samochód, czy mam zadzwonić po straż miejską. Powiedział, że przeparkuje, a ja mu jeszcze nawet podziękowałem – relacjonuje.


Na tym się jednak nie skończyło. Po przejściu kilkuset metrów do aktywisty podbiegł ten sam mężczyzna i go zaatakował. – Najpierw chciał kopnąć mojego psa. Potem podszedł do mnie z pięściami i wielokrotnie uderzał mnie w głowę. Myślę, że otrzymałem co najmniej siedem ciosów, w różnych miejscach (na ciele – red.) mam widoczne ślady uderzeń – opowiada Miklaszewski.

Napastnik opryskał również aktywistę gazem po oczach.

 

 

Jeden z członków stowarzyszenia Stop Cham, który na co dzień spotyka się z agresją ze strony kierowców, ostrzega, żeby uważać w takich sytuacjach. – To są przypadki jednorazowe, ale trzeba być na nie przygotowanym, jeśli decydujemy się na to, żeby zwracać komuś uwagę lub wykonywać na przykład zdjęcia, które chcielibyśmy wysłać do straży miejskiej czy policji. Zachęcamy do reagowania, ale również do dbania o własne bezpieczeństwo – podkreśla.


Pobity aktywista przekazał nam, że sprawa trafi na policję i będzie żądał zadośćuczynienia od napastnika.

Czytaj też: Ma na koncie poważne przestępstwa, odpowie jeszcze za potrącenie dwóch policjantów

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/PA

Kategorie: