Usiłowanie zabójstwa na Bródnie. 24-latka miała zaatakować 40-letniego mężczyznę

  • 13.03.2024 15:16

  • Aktualizacja: 19:11 13.03.2024

Do usiłowania zabójstwa doszło w jednym z mieszkań na warszawskim Bródnie. Młoda kobieta miała kilka razy dźgnąć nożem mężczyznę, u którego mieszkała i uciec. 24-latka została zatrzymana przez strażników miejskich, którzy wiedzieli ją, jak próbowała wejść do stacji metra.

Młoda kobieta mieszkająca na Bródnie u około 40-letniego mężczyzny miała dźgnąć go nożem w szyję, pierś oraz nogę i wybiec z mieszkania. Ranny, zanim stracił przytomność, powiadomił o zdarzeniu policję, podając rysopis 24-letniej partnerki.

Mężczyznę odnaleźli w mieszkaniu policjanci. Nieprzytomny został odwieziony do szpitala.

W poszukiwaniach kobiety wziął udział m.in. wspólny patrol, składający się z dwojga strażników miejskich z policjantem.

W okolicy bloku było pełno radiowozów. Podjechaliśmy na stację paliw przy Kondratowicza, by sprawdzić, czy sprawczyni nie ma w toalecie lub na tyłach budynku. Kilka minut później zauważyłem młodą, nerwowo zachowującą się kobietę w białej kurtce. Stała po drugiej stronie ulicy, za wejściem do metra przy urzędzie dzielnicy Targówek. Pobiegliśmy tam we trójkę z policjantem. Kobieta miała zakrwawione ręce, buty i ślady krwi na kurtce. Widząc nas próbowała wejść na stację, ale przy schodach została ujęta – powiedział Andrzej Smotrycki ze Straży Miejskiej.

24-latka miała przy sobie plecak, w którym funkcjonariusze znaleźli zakrwawiony sweter i spodnie. Czuć od niej było alkohol. Badanie wykazało, że miała w wydychanym powietrzu 1,5 promila alkoholu. Została zatrzymana i przewieziona na komisariat na Targówku.

Czytaj też: Zabójstwo na Białołęce. Matka miała zaatakować ojca na oczach córki

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA