Policja zabezpieczyła składowisko odpadów, które mogły zagrażać środowisku na jednej z prywatnych posesji w Leśniakowiźnie koło Wołomina. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
6
inf. prasowa/RDC
- Składowano 56 beczek o pojemności 200 litrów, 118 pojemników typu mauzer o pojemności 1000 litrów z zawartością substancji płynnych oraz około dwóch metrów sześciennych leków - mówi Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Na miejscu policja zastała mężczyznę prowadzącego tam firmę transportową. Pojemniki miały być w trakcie przeładunku. - Przybyli na miejsce inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrali próbki gleby do badań fizykochemicznych. Ma to dać odpowiedź, czy odpady nie trafiały do gleby. W związku z ustaleniami Mazowiecki WIOŚ złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - dodaje Adamus.
Za bezprawne składowanie odpadów grozi nawet 5 lat więzienia. Do tej pory do sprawy nikt nie został zatrzymany.