Zablokowali drogi na Mazowszu. Rozpoczął się kolejny protest rolników

  • 20.02.2024 10:44

  • Aktualizacja: 12:48 20.02.2024

Rolnicy zaczęli kolejny protest na Mazowszu. Ciągnikami blokują m.in. trasy szybkiego ruchu i drogi. Chcą zrealizowania przez rząd ich trzech postulatów. - Mówimy stop Zielonemu Ładowi, stop importowi produktów rolnych z Ukrainy, stop ograniczaniu hodowli w Polsce - mówi przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski.

Protest rolników rozpoczął się w powiecie mińskim. Będą utrudnienia na drogach A2, DK2 i DK92 - przestrzega policja. Rolnicy zebrali się w miejscowości Trzebucza, przejadą przez Kałuszyn, Mińsk Mazowiecki do Stojadeł

- Uczestnicy protestu będą blokować rondo w miejscowości Ryczołek, a także wjazdy na autostradę A2. Kolejnym punktem blokady będzie rondo w Mińsku Mazowieckim przy ulicy Warszawskiej, Wiśniowej i Stanisławowskiej, a także rondo w miejscowości Stojadła, skrzyżowanie dróg 92 i DK nr 50 - mówi Elżbieta Zagórska z mińskiej policji.
 
Droga krajowa nr 50 będzie przejezdna. Dla drogi DK2 jadąc od strony Siedlec zalecany jest objazd drogą 697 przez Liw, Dobre, Stanisławów na DK 50. Dla podróżujących od strony Warszawy zalecamy objazd drogą 637 przez Sulejówek, Stanisławów, a następnie Węgrów i Siedlce.

24-godzinny protest

Protest ma potrwać całą dobę.

– Mają być zablokowane cztery ronda. Strajk jest zaplanowany od wtorku godziny 12:00 do godziny 12:00 następnego dnia – informuje organizator protestu w Mińsku Mikołaj Kominek.

Co ważne, karetki, straż pożarna i policja będą przepuszczane.

– Korytarze życia będą zachowane. Będą też pozostawione miejsca do wyjazdu dla okolicznych mieszkańców. Nie chcemy ludziom tak bardzo utrudniać życia. Ta manifestacja ma mieć charakter informacyjny. Dużo ludzi nas popiera, ale nie wszyscy wiedzą, o co dokładnie nam chodzi, dlatego zainteresowanych rozmową zapraszamy – mówi Kominek.

Ponad 200 rolników w Makowie Mazowieckim

Ponad dwustu rolników protestuje w Makowie Mazowieckim. Zebrali się na rynku, gdzie ustawili swoje ciągniki.  Co 15 minut wchodzą na DK nr 60 i blokują przejście dla pieszych. Utrudnienia  w Makowie Mazowieckim w centrum rynku potrwają do godziny 13.

Akcja protestacyjna trwa już też na obwodnicy Sierpca. We wtorek rano rolnicy ustawili też blokadę przy ulicy Przyczółkowej w Warszawie w rejonie skrzyżowania z trasą S2. Utworzył się przez to duży korek.

Nawet pół tysiąca pojazdów koło Siedlec

24-godzinny protest potrwa także w Iganiach k. Siedlec w ciągu drogi krajowej nr 2. To nie tylko rolnicy, ale też pszczelarze i przewoźnicy. W sumie około 400-500 pojazdów.

Rolnicy zamierzają przepuszczać tylko pojazdy służb jak karetki, policja czy straż pożarna.

Na miejscu jest policja. Kierowcy jadący między Warszawą a Siedlcami powinni wybrać trasę 637 do Węgrowa i dalej 697 do Siedlec lub 697 i w Stanisławowie zjechać na krajową 50. i później na A2.

Utrudnienia w Radomiu

Z kolei w Radomiu rolników wspierać będą m.in. myśliwi.

– Solidaryzujemy się z rolnikami, ponieważ walczymy o wspólną sprawę. Myśliwi pomagają w ochronie upraw – mówi Hubert Ogar z Koła Łowieckiego SOBÓL Szydłowiec.

Utrudnienia w Radomiu rozpoczną się ok. godz. 11:00 i potrwają do godz. 18:00.

– Jest to protest pokojowy. Będzie polegał na przejeżdżaniu sprzętem rolniczym i samochodami ulicami Radomia po to, aby wskazać mieszkańcom, że walczymy nie tylko o swój byt, ale również o byt konsumenta – dodaje Ogar.

Protestujący w Radomiu bardzo wolno przejadą dwukrotnie tam i z powrotem trasą Aleja Solidarności – Maratońska – 1905 Roku – Młodzianowska – Mariacka – Limanowskiego – Mireckiego – Szarych Szeregów – Struga – Kozienicka – Żółkiewskiego – Rondo NSZ – Kielecka.

– To nie są już żarty. Złość, która zbierała się w rolnikach, w tej chwili daje upust. Nad pewnymi emocjami trudno jest czasami zapanować – podkreśla przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych na Mazowszu Marek Boruc.

Interaktywną mapę rolniczych protestów prowadzi Instytut Gospodarki Rolnej.

 Jeżeli chodzi o Mazowsze, to wszystkie główne arterie okalające Warszawę będą zablokowane – mówi dyrektorka Instytutu Monika Przeworska.

27 lutego zaś odbędzie się tzw. marsz na Warszawę, czyli protest rolników zrzeszonych w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych.

Rolnicy chcą wyrazić swoje niezadowolenie z działań rządu w kwestii planowanego wprowadzenia tzw. Zielonego Ładu i napływu zboża i produktów z Ukrainy.

Resort o protestach rolników

Minister rolnictwa Czesław Siekierski zaapelował do rolników o to, aby blokady i protesty miały jak najmniejszą uciążliwość dla społeczeństwa. Szef resortu zwrócił uwagę na duże znaczenie akceptacji i zrozumienia protestów przez społeczeństwo. – Ważne, aby społeczeństwo zrozumiało problemy rolników – powiedział minister.

Podczas piątkowego spotkania z przedstawicielami protestujących rolników, związków i organizacji rolniczych oraz samorządu rolniczego minister powiedział, że resort chce ograniczyć Zielony Ład do minimum i dostosować się do oczekiwań rolników.

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa oraz służb i inspekcji kontrolujących transporty produktów rolno-spożywczych na granicy.

Uczestnicy rozmów otrzymali informacje o bieżących działaniach podejmowanych przez resort. Czesław Siekierski poinformował, że zgłoszone przez rolników podczas dzisiejszego spotkania uwagi przedstawi 26 lutego na posiedzeniu unijnej rady ministrów ds. rolnictwa, a także na posiedzeniu rządu w przyszłym tygodniu.

Zwrócił uwagę na to, że ma ograniczone możliwości realizacji wszystkich postulatów, ale będzie podejmował stanowcze działania – na szczeblu krajowym i międzynarodowym. Wiceminister Stefan Krajewski zaś poinformował, że resort rolnictwa pracuje nad tym, aby zmodyfikować zapisy unijnego Zielonego Ładu.

Czytaj też: Afrykański pomór świń w pow. radomskim. Wykryto dwa ogniska u padłych dzików

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /PL