Targowisko przy Szpitalu Południowym na Ursynowie może "odfrunąć". Chodzi o bazarek, który powstał w okolicy platformy dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. LPR zwróciło uwagę, że podczas przelotów stoiska lub produkty mogą być zdmuchnięte, co może przeszkadzać w interwencjach.
3
RDC
- Uprzedziliśmy o tym zarządzających szpitalem i wykonawców tejże budowy, że w momencie lądowania czy startu śmigłowca, podmuch spod bieżnika może spowodować podniesienie luźnych przedmiotów - mówi rzeczniczka LPR Justyna Sochacka.
Zarządcy bazarku twierdzą jednak, że żadne uwagi w tej kwestii ze strony LPR do nich nie trafiły.
- Samo usytuowanie tego lotniska, ono jest prawie 25 metrów ponad ziemią, więc przelot czy lądowanie tego śmigłowca 25 metrów nad ziemią nie spowoduje żadnych strat. To jest wiaterek o sile 30 km/h, a nasze pawilony są przymocowane. Nie obawiamy się, to nie jest dla nas problemem - odpowiada zarządca bazarku Marek Polanowski.
Teren, na którym znajduje się bazarek, jest prywatny i zgodnie z planem zagospodarowania - może tam być prowadzona działalność usługowo-handlowa.