Policjanci zatrzymali matkę dziewczynki, której ciało znaleziono w mieszkaniu przy al. Wilanowskiej. Była na cmentarzu

  • 04.09.2022 17:19

  • Aktualizacja: 18:14 09.09.2022

Policjanci przed godziną 16 zatrzymali matkę jednomiesięcznej dziewczynki, którą znaleziono nieżywą w mieszkaniu na Wilanowie w Warszawie. Jak powiedział rzecznik stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak, działania operacyjne doprowadziły funkcjonariuszy na cmentarz w Babicach Starych, gdzie w asyście pogotowia dokonano zatrzymania.

- Zadziałała dobra koordynacja działań poszukiwawczych. W jednej chwili do wszystkich patroli trafiła informacja o osobie poszukiwanej wraz z jej zdjęciem - powiedział rzecznik stołecznej policji Sylwester Marczak na konferencji prasowej zwołanej w niedzielne popołudnie. Kolejne sygnały doprowadziły funkcjonariuszy na cmentarz w Starych Babicach. Tamtejsi policjanci, w asyście medyków, zatrzymali kobietę tuż przed godz. 16. - Zatrzymanie przebiegło bardzo spokojnie - zapewnił nadkomisarz Marczak.

Do tragicznej śmierci miesięcznej dziewczynki doszło w nocy z soboty na niedzielę. Warszawska policja, po otrzymaniu "tak niepokojącego" zgłoszenia o śmierci dziecka, poinformowała prokuraturę. Jednocześnie prowadzone były czynności na miejscu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów i poszukiwania matki dziecka zarządzone przez komendanta stołecznej policji.

- W nocy otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące śmierci miesięcznego dziecka. Na miejscu niestety policjanci potwierdzili to zgłoszenie. Informacja trafiła do prokuratury. Komendant Rejonowy Policji ogłasza alarm związany z poszukiwaniami matki dziecka. Co ważne, w mieszkaniu policjanci znaleźli jeszcze dwóch chłopców, oni trafili pod opiekę lekarzy - powiedział nadkom. Marczak.

Matki szukali dziesiątki policjantów, w tym także funkcjonariusze z psami.

W tej chwili trzydziestokilkuletnia kobieta jest "zatrzymana do sprawy", czyli pozostaje do dyspozycji policji i prokuratury. - Czynności związane z przesłuchaniem kobiety będzie prowadzić prokurator - przekazał rzecznik. Dodał, że raczej nie powinno być kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

Rzecznik nie chciał zdradzić dotychczasowych ustaleń co do przebiegu zdarzenia, które jest już objęte tajemnicą śledztwa. Przekazał jedynie, że: - Odpowiedzieliśmy sobie już na większość pytań. Kilka jeszcze zostało, ale mamy nadzieję, że działania prowadzone w najbliższych godzinach pozwolą na zebranie kompleksowego materiału.
 

Czytaj też: Troje dzieci w szpitalu po zderzeniu trzech aut na Bemowie

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Olga Kwaśniewska/PL

Kategorie: