Maszyna do nabijania rurek z cukierni na Wiatraku odnaleziona

  • 14.05.2024 19:40

  • Aktualizacja: 19:42 14.05.2024

Historyczna maszyna służąca do nabijania bitą śmietaną rurek z cukierni na rondzie Wiatraczna w Warszawie została odnaleziona – poinformowali właściciel „Rurek z Wiatraka”. Po długich rozmowach z szefem „pan, który jest sprawcą całego zamieszania” obiecał, że do środy, do godziny 19.00 odda maszynę osobiście.

Wyjątkowa maszyna z legendarnych „Rurek z Wiatraka” odnalazła się po tym, jak nie wróciła z konserwacji.

Jak przekazał właściciel cukierni, zgłosił się do niego „pan, który jest sprawcą tego całego zamieszania”. Po długich rozmowach z szefem obiecał, że do środy, do godziny 19.00 odda maszynę osobiście.

Maszyna do nabijania rurek bitą śmietaną to dzieło poprzedniego właściciela, który własnoręcznie przerobił maszynę do porcjowania masła i dzięki jego przeróbkom powstało to słynne urządzenie.

Co się stało z maszyną do nabijania rurek?

Obecny właściciel zaznaczył, że maszyna była niezwykle cenna ze względu na historię. „Co jakiś czas jednak trzeba było ową maszynę naoliwić, poddać galwanizacji i pomalować. Do tego potrzebna była pomoc tzw. złotej rączki, bowiem nie była to maszyna fabryczna i należało do tego podejść indywidualnie. Nasz wieloletni fachowiec niestety wyprowadził się z Warszawy i szef postanowił poszukać kogoś innego” – dodał.

Przekazał, że na jednej z grochowskich facebookowych grup znalazł ogłoszenie mężczyzny, który był właśnie tego rodzaju fachowcem i podjął się naprawy maszyny,. Przyszedł po nią do cukierni i 1 maja napisał, że jest naprawiona. „Zależało mu jednak na szybkim rozliczeniu i szef wysłał mu pieniądze na konto. No i jak się Państwo domyślacie, maszyna do nas nie wróciła” – dodał.

Wówczas pan Paweł wraz z pracownikami zaapelował do mieszkańców o pomoc. I właśnie wtedy zgłosił się do niego również pan, który ma tę maszynę.

Cukiernia „Rurki z Wiatraka” przy Rondzie Wiatraczna założona została w 1958 roku przez Konstantego Pietrzykowskiego. Obecny właściciel Piotr Przewłocki jest czwartym pokoleniem, które sprzedaje w tym miejscu rurki z bitą śmietaną.

Czytaj też: Nowe latarnie świecą już w Parku Skaryszewskim. Wyglądają jak przed wojną

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /PA