Za darmo komunikacją miejską będą mogli dojechać na mecz ci, którzy mają bilety lub karnety na sobotni mecz. Z takiej możliwości będzie można skorzystać w godz. 14 30  - 1 w nocy.  Ulicą Struga bezpośrednio obok stadionu jeżdżą autobusy linii 9, 17, 18, 21 i 26. Niedaleko, bo przy ulicy Zbrowskiego, swoje przystanki mają  linie: 1 i 10. 

Ulica Struga, jak i pozostałe ulice, nie zostaną zamknięte dla ruchu

Nie są przewidywane żadne objazdy, lecz gdyby obecni na miejscu policjanci zdecydowali o konieczności doraźnego zamknięcia dla ruchu odcinka ulicy Struga (obok stadionu), to autobusy linii 9, 17, 18, 21 i 26 mogą zostać skierowane na objazdy przez ulice Żwirki i Wigury oraz 11 Listopada — czytamy na stronie MZDIK.

Radomiak ostatni mecz na swoim stadionie rozegrał 9 kwietnia 2016 roku

Zieloni przegrali wtedy 0:1 z Nadwiślanem Góra w rozgrywkach II ligi. Poprzednie spotkanie na najwyższym poziomie rozgrywkowym odbyło się tam 38 lat temu – 23 czerwca 1985 roku. Radomiak pokonał wówczas Górnika Wałbrzych 5:1, ale nie uratowało to zespołu przed degradacją. Przez minione siedem lat "Zieloni" przyjmowali rywali na Stadionie Lekkoatletyczno-Piłkarskim im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, który jest domowym obiektem ich lokalnego rywala – Broni.

Sobotni mecz cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Szybko wyprzedano wszystkie bilety. Trener Constantin Galca podkreślił wagę spotkania z Cracovią dla całej społeczności związanej z Radomiakiem.

- Stadion jest bardzo ładny, ma dobrą infrastrukturę. Mamy nadzieję, że wygramy tu dużo meczów. Zawsze mówię, że emocje są ważne. Na pewno udzielą się nie tylko kibicom, ale i nam. Ważne, żebyśmy sobie z tym poradzili – powiedział.

Radomiak nieźle zaczął nowy sezon. W inauguracyjnej kolejce pokonał 2:0 Górnika w Zabrzu, a w niedzielę przegrał 0:2 z Lechem w Poznaniu. Pokazał się jednak z niezłej strony i przy odrobinie szczęścia mógł pokusić się o remis.

Sobotni mecz Radomiaka z Cracovią rozpocznie się o godz. 20.00.

Czytaj też: Turniej WTA w Warszawie także w przyszłym roku. Zagra Iga Świątek?