Peru. Misjonarze z diecezji płockiej zakażeni koronawirusem

  • 13.05.2020 14:29

  • Aktualizacja: 01:49 26.07.2022

Zakażeni koronawirusem są misjonarze z Polski i klerycy w Iquitos w Peru w Ameryce Płd. Choruje pochodzący z diecezji płockiej ks. Zbigniew Rembała, prowadzący tam wyższe seminarium duchowne, jego współpracownik i 12 seminarzystów. Misjonarze proszą o modlitwę – informuje Kuria Diecezjalna Płocka.
W informacji o przypadkach zachorowań na koronawirusa w peruwiańskim Iquitos przypomniano m.in., że ks. Zbigniew Rembała jest tam misjonarzem od wielu lat. Według jego relacji, na którą powołuje się Kuria Diecezjalna Płocka, na koronawirusa choruje on sam, a także ksiądz z archidiecezji częstochowskiej i 12 kleryków.

Choroba COVID-19 dotarła do misjonarzy z diecezji płockiej, pracujących w Peru w Ameryce Południowej. Jest na nią chory ks. Zbigniew Rembała, który prowadzi w Iquitos seminarium duchowne, jego współpracownik oraz 12 seminarzystów. Misjonarze proszą o wsparcie modlitewne” – podano w informacji. Jak zaznaczono, podstawowa opieka jest zapewniona, chorzy mają zażywać leki i odpoczywać.

- W Iquitos sytuacja jest bardzo skomplikowana, coraz więcej osób chorych, a szpitale już dawno przepełnione. Brakuje leków i tlenu, ale już wkrótce będziemy go mieć, dzięki Bogu i solidarności ludzi – relacjonuje ks. kanonik Marek Bruliński, również pracujący w Iquitos, cytowany przez Kurię Diecezjalną Płocką. „Proszę o modlitwę” - zwraca się do księży i wiernych diecezji płockiej.

"Sytuacja w całej Amazonii jest nieciekawa"

Ks. Paweł Sprusiński, który pracuje z kolei w misji Pebas w Peru przekazuje, jak podaje Kuria Diecezjalna Płocka, że obecnie „sytuacja w całej Amazonii jest nieciekawa”. - W szpitalu regionalnym pracuje tylko 13 lekarzy i 18 pielęgniarek, a chorych jest 300. Nikt więcej nie chce tam pracować, aby nie narazić życia swojego i swoich rodzin. Chorzy zgłaszają się codziennie. Tymczasem brakuje lekarstw, maseczek i innych środków ochrony dla służby zdrowia. Poza tym leki na COVID-19 są dwu i trzykrotnie droższe niż w Polsce – informuje ks. Sprusiński.

Zapewnia, że wszystkie decyzje na misji w Pebas podejmowane są zgodnie z wytycznymi przebywającego tam lekarza, jedynego. - Koronawirus przybył do nas z 8-osobową rodziną, która nielegalnie dostała się do Pebas. Obecnie rynek i sklepy są czynne tylko trzy razy w tygodniu. Ludzie boją się wyjść z domu. Po informacji o koronawirusie w Pebas inne wioski z gminy zamknęły dostęp do siebie. Mam nadzieję, że jak dobrze wszystko wyizolujemy, to nie będzie więcej zachorowań – relacjonuje duchowny, który także pochodzi z diecezji płockiej.

Kuria Diecezjalna Płocka informuje jednocześnie o prowadzonej zbiórce na koncentratory tlenu, lekarstwa i środki bezpieczeństwa, dodając, iż wsparcia misji Pebas w Peru można udzielić za pośrednictwem strony: http://pomagam.pl/646yrek8.

Źródło:

PAP

Autor:

FP