Odpady poprodukcyjne wylewane do gruntu. Jest śledztwo prokuratury nowodworskiej

  • 20.12.2023 21:29

  • Aktualizacja: 21:14 20.12.2023

Do gruntu wylewano odpady poprodukcyjne i mogło dojść do zagrożenia zdrowia lub życia ludzi. Proceder, który miał miejsce w Pieńkowie w powiecie nowodworskim, ujawnił Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Sprawę bada prokuratura w Nowym Dworze Mazowieckim.

Do zagrożenia zdrowia i życia ludzi mogło dojść w miejscowości Pieńków, gdzie do gruntu wylewano odpady poprodukcyjne.

Proceder ujawnił Wojewódzki Inspektorat Środowiska, a sprawę bada teraz nowodworska prokuratura.

 Śledztwo dotyczy składowania na prywatnej posesji w Pieńkowie pojemników ze śladowymi ilościami nieustalonych substancji oraz wylewania do gruntu substancji stanowiących odpady poprodukcyjne, w wyniku czego mogło dojść do zagrożenia życia lub zdrowia innych osób oraz spowodowania obniżenia jakości wody bądź gruntu – mówi prokurator rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim Emila Krystek.

W Pieńkowie inspektorzy WIOŚ ujawnili ponad 150 beczek, prawdopodobnie po lakierach. Posesja należy do przedsiębiorcy, który prowadził działalność gospodarczą.

– Właściciel nie usłyszał zarzutów, ponieważ oczekujemy na wyniki ekspertyzy i w zależności od  tych wyników będzie ukierunkowane dalsze postępowanie – dodaje prokurator.

Jeśli doszło do skażenia gruntu, właścicielowi może grozić 10 lat więzienia.

Czytaj też: Toksyczne odpady znikają z Targówka. Wyjechał pierwszy transport [ZOBACZ]

Źródło:

RDC

Autor:

Alicja Śmiecińska, Iwona Rodziewicz-Ornoch/PA