Brak dyżurów naprzemiennych na radomskich SOR-ach

  • 08.05.2019 18:22

  • Aktualizacja: 00:23 26.07.2022

Od pierwszego czerwca nie będzie dyżurów naprzemiennych na SOR-ach w szpitalach w Radomiu. To oznacza, że znów może pojawić się kryzys kadrowy w miejskim szpitalu, a pacjenci będą odsyłani do innych placówek. Tak było już w marcu.
Tymczasem do końca maja potrwają prace w centrali Narodowego Funduszu Zdrowia nad określeniem zasad ustalania harmonogramów dyżurów naprzemiennych. Do tego czasu każdy szpital ma przyjmować pacjentów w trybie ostrego dyżuru.

- W tym momencie jest powołany zespół, który ma wypracować, jak ten harmonogram dyżurów naprzemiennych ma być realizowany, nie tylko w Radomiu, ale w całej Polsce. Myślę, że w dopiero w czerwcu mogą zapaść decyzje o ewentualnym wprowadzeniu takiego harmonogramu - tłumaczy Jerzy Zawodnik - wiceprezydent odpowiedzialny za służbę zdrowia w mieście.

Pełnej obsady lekarskiej na ostrym dyżurze nie było w miejskim szpitalu już w marcu. Brakuje głównie internistów i kardiologów. Do tej pory braki kadrowe łatali lekarze z innych placówek, jednak w sezonie urlopowym może być z tym problem.

- Sezon letni jest tym momentem szczególnych i faktycznie mogą być problemy z obsadą. Jeszcze raz powtarzam, że jest to kwestia nie samych dyżurów naprzemiennych na SOR-ze, tylko na oddziałach. Jeżeli oddział ma w danej chwili dostawki, to bardzo ciężko jest odesłać takiego pacjenta odesłac na górę do konkretnego oddziału. Ten pacjent jest przetrzymywany, zalega na SOR-ze, chociaż mógłby być już przyjęty przez inny odział - dodaje Zawodnik.

Przypomnijmy – o dyżury naprzemienne szpital przy Tochtermana zabiega, ponieważ z racji lokalizacji w centrum miasta jest on przeładowany, a pacjenci zwłaszcza kardiologiczni i internistyczni godzinami oczekują na diagnostykę.

Źródło:

RDC

Autor:

Aneta Pieńkowska/MT