Na odnowionym Bazarze Różyckiego w Warszawie nowe stoiska świecą pustkami, a klientów brak. Kupcy skarżą się, że pawilony, których remont wyniósł sześć milionów złotych, są źle zaprojektowane.
6
RDC
- Pawilony, ze względu na swoją konstrukcję, nie są do przyjęcia przez kupców. To są akwaria: zimą zimno, latem gorąco. Nie ma możliwości wystawienia towaru. Nie ma żadnych szans na to, żeby można to było w jakikolwiek sposób zagospodarować - mówi sprzedająca na bazarze pani Krystyna.
Jak przekonuje stołeczny ratusz, modernizacja bazaru miała charakter interwencyjny i tymczasowy. Ponadto prowadzone są rozmowy w kontekście zmian w pawilonach. - W grę wchodzą kwestie gwarancyjne związane z montażem tych stoisk. Nasz pierwszy ruch to wyposażenie stoisk w markizy, żeby mniej się nagrzewały - informuje rzeczniczka ratusza, Monika Beuth-Lutyk.
Miasto zapowiada, że będzie się starać dostosować pawilony do potrzeb kupców.